Troje na huśtawce – Natasza Socha. Kobiecie w pewnym wieku nie wypada...



Opowiem Ci bajkę o miłości, ale od razu ostrzegam – będzie to bajka tylko dla dorosłych i niekoniecznie z happy endem. Podobno kobiecie w pewnym wieku wypada mieć kochanka. Ale niekoniecznie młodszego od siebie i z pewnością nie takiego, który jest synem jej najlepszej przyjaciółki. Koralia wpadła po uszy w związek z osiemnaście lat młodszym Tytusem. Kiedyś zmieniała mu ubranka, a teraz je z niego zdziera. Kiedyś bawiła się z nim kasztanami, teraz wybiera całkiem inne zabawy... Do czego to wszystko doprowadzi? Czy będzie w stanie wybrać między miłością a przyjaźnią? 


Natasza Socha lubi zdzielić czytelnika prosto w czułe punkty. Nawet jeśli pisze współczesny romans obyczajowy, robi to w taki sposób, żeby czytelnik współodczuwał wszelkie dylematy moralne bohaterów. Tym razem spisała pamiętnik czterdziestodwuletniej bohaterki, wyzwolonej z drętwego związku, która po rozwodzie na nowo odkrywa piękno życia. A że jego epicentrum znajduje akurat w osobie Kosmy, to już zupełnie inna historia. Bohaterka musi zmierzyć się nie tylko w własnymi emocjami, czy uprzedzeniami społecznymi ale też ze strachem przed własną przyjaciółką i zarazem matką młodego kochanka.

"Nie, nie zastałam mojego męża fikającego w łóżku z jakąś driadą czy inną nimfą, nie ujeżdżał też żadnego dzikiego króliczka ani nie zatrzasnął w naszej łazience gołej koleżanki z pracy, wmawiając mi, że to hydraulik. Po prostu siedział na łóżku w sypialni, zanurzał ręce we włosy i patrzył tępo we własne buty."

Kontrowersyjny motyw miłości między starszą (!) kobietą a młodym mężczyzną nie miałby tak mocnego wydźwięku, gdyby nie pomysł z matką-przyjaciółką. Na dodatek autorka postanowiła zabawić się z cierpliwością czytelnika i poprzestawiała zwierzenia Koralii w czasie. Historię trójki bohaterów poznasz w całości, ale autorka zaserwuje Ci porcje informacji w perfekcyjnie zaplanowany sposób. Każdy rozdział niesie z sobą nowe informacje i nie pozwala zająć konkretnego stanowiska moralnego. Obiecuję, że podczas lektury będziesz skręcać się z ciekawości. Tytułowa huśtawka nie oszczędza trójki bohaterów i nie oszczędzi też Ciebie, a w końcowej fazie wywołuje mdłości, tym silniejsze im bardziej konserwatywny masz kręgosłup moralny. 

Cenię humor, dystans i ironię Nataszy Sochy, ale najnowsza książka udowadnia również, jak doskonałą obserwatorką ludzkich charakterów jest autorka. Podpuszcza czytelnika i wodzi go za nos, zmusza do refleksji, ale nie ułatwia dokonywania oceny bohaterów. Na dodatek robi to w pełni świadomie i z premedytacją.
"(...) rodzice sprzedali mieszkanie i dołożyli się do zakupu większego, w ramach prezentu z okazji mojego ślubu. Aurelia uznała, że marketingowo było to posuniecie do dupy, bo mogłam mieć tylko swoją własność i w razie czego nieruchomość na sprzedaż, a tak utopiłam pieniądze w tak zwanym majątku wspólnym."
Troje na huśtawce to kolejna doskonała powieść Sochy. Inna niż wszystkie, pozbawiona charakterystycznego dla autorki humoru, ale za to wyposażona w inne, osobliwe atuty. Obarczona piętnem niedokonanego wyboru, mocna i odważna, stworzona dla kobiet, które zbyt późno zaczęły oddychać pełną piersią. Niejednoznaczna, kontrowersyjna i prawdziwa, a dzięki nietypowej konstrukcji zaskakująco świeża. Pokazuje, że ludzkie wybory niekoniecznie muszą przystawać do ogólnych norm społecznych, czasem warto popłynąć pod prąd, odważyć się na nietypowy krok, dać sobie szansę i dokonać wyboru dobrego dla nas samych. To była cudowna, czytelnicza przygoda (choć za zakończenie mam ochotę kogoś udusić), którą serdecznie Ci polecam. Jeśli lubisz nieoczywiste powieści dla dorosłych, niejedno w życiu przeszłaś, ale wciąż marzysz o miłości, a do tego sarkazm i ironia to Twoje ulubione słowa, nie wahaj się ani chwili i po prostu kup sobie tę książkę.

"Stare przysłowie francuskie mówi, że przyjaźń to tak naprawdę miłość, tyle że bez skrzydeł. Skrzydła wyrastają trochę później i najczęściej na własne życzenie."

Szczegóły
Tytuł: Troje na huśtawce
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Gatunek: obyczajowa
Tekst: Angelika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)