Wegetarianka – Han Kang. Przedpremierowo.


Lubicie dziwne książki? Szukacie literackich odkryć, czy raczej podążacie dobrze znaną i lubianą ściężką? Głośna, nagrodzona Bookerem 2016  powieść Han Kang Wegetarianka  zrobiła mi w emocjach nie lada spustoszenie. Bez wątpienia nie jest to książka dla każdego i stanowi intrygujące  wyzwanie czytelnicze. Czy warto ją przeczytać? Jeśli lubicie niespieszne opowieści z głębią, potrzebujecie czegoś innego i zaskakującego, a do tego macie otwarte umysły i mało wrążliwe żołądki, to owszem, warto.


Yong-hye pewnego dnia budzi się z makabrycznego snu, w którym prześladują ją wizje ociekającego krwią mięsa. Kobieta z dnia na dzień postanawia zostać wegetarianką, ku rozpaczy męża i niezrozumieniu pozostałych członków rodziny. W kraju mięsożerców jest to co najmniej decyzja kontrowersyjna i zupełnie nieakceptowana. Jakby tego było mało, wegetarianizm jest tylko początkiem "przemiany" głównej bohaterki, która postawia całkowicie odmienić swoją ludzką egzystencję, a jej decyzje dalekie są od akceptowanych społecznie norm. Yong-hye chce osiągną stan, którego żaden człowiek nie jest w stanie ogarnąć rozumem. Do czego zmierza? O tym musicie się przekonać sami.

"Dopiero wtedy  Yong-hye spojrzała na nich nieobecnym wzrokiem, jak gdyby zauważyła, że odwiedziła ją siostra. Jej oczy były puste. Przyszło mu do głowy, że przypominają oczy małego dziecka. Tylko w oczach małych dzieci zamyka się wszystko i wszystko jest unicestwione. Albo i nie. Było to raczej  spojrzenie dziecka, które jeszcze się nie narodzilo i w ktorego źrenicach jeszcze nic się nie zamyka."
W moim odczuciu powieść Han Kang to studium szaleństwa, ucieczka od rzeczywistości i rzecz o dążeniu do szeroko rozumianej wolności. To opowieść przepełniona dziwnością, szokującycymi, plastycznymi obrazami i kulturowymi smaczkami, które mogą się wydawć niezrozumiałe dla czytelników przyzwyczajonych do literatury europejskiej i amerykańskiej. Autorka pisze przepięknym językiem, generuje w świadomości czytelnika niezaponiane obrazy (nie zawsze takie, jakie chciałoby się pamiętać), uwrażliwia na inną kulturę, niekiedy szokuje i zmusza do refleksji. Na początku trudno było mi polubić się z wizją Han Kang, a niespieszna, nasycona emocjami akcja wymagała ode mnie  niezmierzonych pokładów cierpliwości. 

To co najlepsze, powstaje na końcu... Wegetarianka jest jedną z tych lektur, które chciałoby się szybko wyrzuć z pamięci, ale niekoniecznie jest to możliwe.  Zmierzenie się z powieścią polecam czytelnikom, którym wydaje się, że czytali już wszystko i dla których przerost formy nad treścią nie stanowi wady. 

Szczegóły
Tytuł: Wegetaianka
Autor: Han Kang
Wydawnictwo: WAB
Premiera: 10.02.2020
Gatunek: literatura piękna


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)