Cień w lustrze – Natalia Nowak-Lewandowska. Patronat medialny


Czy to dotyczy także Ciebie? 

Lampka wina do obiadu, piwo z przyjaciółmi, sobotnia impreza w klubie z dobrą muzyką i kolorowymi drinkami. Alkohol stał się stałym elementem Twojego życia, towarzyszy Ci zarówno podczas chwil radosnych jak i tych najsmutniejszych. Pozwala zapomnieć, znieczula bądź uwrażliwia, niekiedy dodaje odwagi, tłumi strach lub wyzwala. Przypisujesz mu wielką moc, nie wyobrażasz sobie imprezowania bez procentów. Nie umiesz także zrelaksować się bez napełnionego kieliszka. Jesteś alkoholiczką, jesteś alkoholikiem. Potrzebujesz pomocy.


Masz mi za złe że nazywam rzeczy po imieniu? Myśląc o alkoholiku widzisz typowego Janusza*, z przekrwionymi oczami, brudnego i mocno aromatycznego, który na parkingu pod sklepem bełkocze do Ciebie coś o dwóch złotych na flaszeczkę. Tymczasem Ty jesteś innym człowiekiem. Masz klasę, pieniądze i społeczne poważanie, być może nawet rodzinę. Czasem tylko przeraża Cię własny cień w lustrze. Powtarzam - potrzebujesz pomocy.

Wybaczcie ten długi wstęp, ale książka Natalii Nowak-Lewandowskiej "Cień w lustrze" wymaga mocnego wprowadzenia. Nie tylko dlatego, że łamie stereotypy, ale przede wszystkim dlatego, że obiera chorobę alkoholową z warstw latami narosłych mitów. Pokazuje dramat kobiety, która pogubiła się w drodze ku własnej dojrzałości i całymi miesiącami ukrywała problem z alkoholem, niszcząc przy tym nie tylko siebie, ale też wszystko co udało jej się osiągnąć w życiu.  Lidka, główna bohaterka powieści, nie miała złych intencji, nie była złym człowiekiem, a mimo to stała się cieniem dawnej siebie na skutek splotu pewnych okoliczności i na jej przykładzie poznasz schemat, jaki towarzyszy uzależnieniu od alkoholu. 

Łódzka pisarka jest nie tylko doskonałą obserwatorką rzeczywistości, ale też osobą o niezwykłej wrażliwości twórczej. Jej powieści chwytają za gardło, szarpią emocjonalne struny i pokazują ludzkie słabości w pełnym świetle, bez lukru i upiększania. "Cień w lustrze" nie jest książką "ładną", to historia pełna brudnych emocji, brutalna i niewygodna, społecznie potrzebna i niezwykle bolesna zwłaszcza dla tych odbiorców, którzy problem alkoholowy znają od podszewki. Złożona z dramatów dorosłych ludzi, ale też ukazująca dziecięcy świat, z którego alkohol wyssał całe światło, pozostaje w pamięci na długo i jest niełatwa w lekturze. 

To jedna z tych powieści, które powodują obrażenia (a wiecie, jak lubię to określenie). Serdecznie dziękuję Wydawnictwo Lucky za umożliwienie czytelnikom poznania tej niełatwej historii, zwłaszcza w czasie gdy najlepiej sprzedają się lukrowane obyczajówki i odrealnione romanse. 

Opis wydawcy:

„Gdy myślisz, że już nic się nie da zrobić i zostaje ci wyłącznie cierpienie, czas się zatrzymuje. Nic bowiem nie ma w sobie tyle łez, co pustka”.

Lidka Torańska skrywa tajemnicę. Wstydliwą, bolesną dla siebie i najbliższych. I choć sama nie chce się do tego przyznać, to rzeczywistość nie pozostawia złudzeń - jest chora na jedną z bardziej śmiertelnych chorób - alkoholizm.

To opowieść o drodze od początkowych symptomów choroby do pierwszych kroków ku wolności. Wstrząsająca i pełna porażek. Naruszająca społeczne tabu, jakim jest alkoholizm kobiet. Lidka nie jest marginesem ani patologią. Może to sąsiadka, koleżanka z pracy, córka? A może cień w lustrze…

Szczegóły
Tytuł: Cień w lustrze
Autor: Natalia Nowak-Lewandowska
Wydawnictwo: Lucky 2021
Gatunek: obyczajowa
Patronat medialny bloga


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)