Przypadki chodzą parami – Marta Radomska. Patronat medialny


Kochani, z przyjemnością przedstawiam styczniowy patronat medialny i zarazem kolejny tom cyklu powieściowego Marty Radomskiej. Co tym razem zmaluje Majka? Jak wygląda spektakularny plan matrymonialny dziewczyny, która koniecznie chce uszczęśliwić brata? Przeczytajcie. Książka już od dziś w księgarniach.


Oficjalna zapowiedź
Nowa miłość i nowe zwierzątko. A gdzie święty spokój?!

Majka postanawia unikać kłopotów, poświęcając się jedynie życiu prywatnemu oraz pracy. Jej ukochany chłopak i kot mają się doskonale, ale brat Majki – Michał – nadal nie potrafi uporządkować swojego życia uczuciowego. Rodzina jest dla dziewczyny najważniejsza, dlatego bez wahania zgadza się zająć nowym pupilem Michała podczas jego wyjazdu na szkolenie. Choć w głowie ma już całkiem inny plan na weekend. Plan matrymonialny…

Jakie są szanse, że babski wyjazd na obóz sportowy zakończy się wizytą na komisariacie? I czy pomysł swatania brata z sympatyczną właścicielką sklepu zoologicznego ma szansę powodzenia, kiedy na horyzoncie pojawi się szczupła instruktorka jogi? Zaczytaj się w szalonych przygodach Majki, które rozbawią Cię do łez!

Marta Radomska autorka powieści kobiecych z przymrużeniem oka i dreszczykiem grozy w tle. Urodziła się 11 kwietnia 1982 roku w Poznaniu. Z wykształcenia filolog polski, prywatnie serce oddała zwierzętom wszelakiej maści, szczególnie kotom i chętnie powierza im rolę ważnych bohaterów swoich książek. Patronat honorowy nad jej twórczością sprawuje siedmioletni dachowiec Atton, pierwszy czytelnik i krytyk, a także współtwórca niespodziewanych (nawet dla autorki) zwrotów akcji, będących wynikiem pożarcia lub upchnięcia za kanapą skradzionych fragmentów tekstów. 
Jej cechą charakterystyczną jest nieumiejętność usiedzenia w jednym miejscu dłużej, niż pięć minut, z wyjątkiem sytuacji gdy pisze lub zaszywa się w fotelu, pochłaniając prozę autorstwa Stephena Kinga lub opasłe dzieła weterynaryjne. Ceni przede wszystkim humor i optymizm, wyznając zasadę, że bez nich i życie, i literatura tracą smak.

Skusicie się? ☺

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)