Zielony byfyj – Sabina Waszut. Śląska saga rodzinna



Śląsk. Miejsce wyjątkowe, bogate kulturowo, specyficzne i tak inne od centrum Polski zawsze mnie fascynował. Nigdy tam nie byłam, nie znam również żadnego Ślązaka, ale dzięki Sabinie Waszut czuję, że odwiedziny opisywanych przez autorkę miejsc są tylko kwestią czasu. Historia Zosi i Władka oczarowała mnie, wstrząsnęła do głębi i wywołała refleksje na temat rodzinnego domu, który dziś wielu z nas traktuje zbyt lekko. Droga autorko, chapeau bas!



Co w fabule piszczy?Zielony byfyj, kuchenny kredens Zosi Zaleskiej, stoi teraz w nowym mieszkaniu rodziny. Wiatr przegnał już wspomnienia o zimnej izbie w ponurej suterynie. Nastają nowe czasy, gdzie łazienki i chleb na stole pozwalają uwierzyć, że można żyć normalnie. Naznaczeni cierpieniem i wojną ludzie pragną wreszcie doświadczyć szczęścia. Dla jednych oznacza ono wychowywanie dzieci, dla innych, budowę nowego, doskonałego systemu, w którym zabraknie miejsca na indywidualizmy.

Tymczasem czas i historia zataczają koło, aby ponownie spleść losy rodziny Trauterów i Zaleskich. Nikt już nie cierpi głodu, ale strach o życie nadal towarzyszy Zosi i Władkowi. Kto z rodziny wytrzyma, kto uzna, że życie jest gdzie indziej? Zalescy są sobie bliscy jak nigdy przedtem, rodzina wspiera się, aby przetrwać kolejny trudny okres, który wielu Polakom wciąż przypomina mroczne czasu okupacji.

A jednak życie toczy się dalej, przychodzą na świat kolejne pokolenia, które chcą żyć i cieszyć się wolnością. Wnuczka Zofii, Oliwia, podejmuje walkę o zachowanie jedynej pamiątki po pradziadkach. Stare domy i kuźnia odradzają się wraz z pewnością, że nie ma na świecie takiej siły, która mogłaby odebrać ludziom nadzieję i wiarę w lepszą przyszłość.


Sabina Waszut w cyklu Rozdroża przedstawiła historię swoich przodków. Jakże trudne musiało to być zadanie! Analizowanie przeszłości, odkrywanie sekretów, godziny wysłuchanych opowieści i miłość do rodzinnego domu zaowocowały opowieścią, której nie sposób zapomnieć. Młoda autorka o dziejach swojej rodziny opowiada wprost, wplatając fakty historyczne, także te, o których wiele lat nie mówiono. Bez skrępowania porusza trudne tematy: podziały społeczne, politykę, przynależność do partii, wybory między tym co dobre, a tym co konieczne, utrata i odzyskanie majątku, no i wreszcie miłość jako jedyna "stała" w życiu bohaterów.

Akcja powieści toczy się dwutorowo, na przemian poznajemy dalsze losy Zosi i Władka, którzy już we własnym mieszkaniu uczą się żyć na nowo w rzeczywistości niemalże pozbawionej  widma wojny oraz wnuczki Zofii, Oliwii, która odkrywa rodzinne tajemnice i przy okazji poznaje, czym jest prawdziwy dom.

Autorka z wprawą odmalowuje losy bohaterów, realnie i bez zbędnego patosu, opierając się na wiarygodnych źródle – losach bliskich. Opisuje zwyczajne życie, pełne wzlotów, upadków, wyrzeczeń, strachu ale też miłości, lojalności i nadziei na odmianę losu.

Z łatwością można wyobrazić sobie nie tylko opisane wydarzenia, ale też wczuć się w sytuację bohaterów: tak bliskich każdemu z nas, realnych i wiarygodnych. Skrystalizowany styl autorki, niezbyt melodramatyczny, pozbawiony zbędnych ozdobników sprawia, że książkę czyta się niemal jak pamiętnik babci.

Zestawienie dawnych czasów z teraźniejszością pokazuje, że niektóre problemy nie zmieniają się na przestrzeni lat. Cykl Sabiny Waszut poza szerokim wachlarzem społecznych treści niesie z sobą kawał dramatycznej historii, która wpłynęła na współczesne losy kraju. Polecam wszystkim wielbicielom sag rodzinnych oraz wszystkim tym, którym ciekawi klimat i obyczajowy wymiar Górnego Śląska.

Szczegóły
Tytuł: Zielony byfyj
Cykl: Rozdroża, T III
Autor: Sabina Waszut
Wydawnictwo: Muza 2017
Gatunek: obyczajowa, saga rodzinna
Recenzent: Angelika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)