Love line – Nina Reichter. Przedpremierowo

"(...) zwykle w naszym życiu pojawiają się ludzie, przy których powoli zasypiamy. Jakby ktoś podawał nam dożylnie znieczulenie, po którym każda emocja bezwolnie drętwieje i obumiera (...) A czasem pojawi się ktoś (...) przy kim nabieramy powietrza głęboko do płuc, jakbyśmy się obudzili po bardzo bardzo długim śnie..." – i o tym właśnie jest nowa książka Niny Reichter Love line.


Co w fabule piszczy?
Matthew Hansen, przystojny młody psycholog doradza kobietom, jak zbudować satysfakcjonujący je związek i nie pozwolić sobą manipulować. Jest twórcą popularnej internetowej audycji LOVE Line, a jego charyzma przyciąga niemal tyle samo słuchaczek, co celne rady.

Zrządzeniem losu spotyka Bethany McCallum, będącą w trakcie rozwodu dziennikarkę luksusowego magazynu dla kobiet. Otrzymuje ona zlecenie napisania artykułu obnażającego metody stosowane przez hermetyczną grupę tak zwanych pick-up artists - trenerów podrywu. Nieetycznych manipulantów, którzy szkolą mężczyzn, jak zaciągnąć kobiety do łóżka.

Ich drogi krzyżują się przy stoliku pewnej bardzo nietypowej restauracji. Wzajemne przyciąganie sprawia, że Matt postanawia zbliżyć się do Bethany. Aby to zrobić, będzie musiał podzielić się z nią swoją wiedzą.Tymczasem napięcie między nimi staje się coraz silniejsze.*

"Nie można nienawidzić kogoś, kogo się wcześniej w jakiś sposób nie kochało."

Uwielbiam Love line! Nina Reichter bardzo długo kazała czekać na kolejną książkę, po przecudownej Ostatniej spowiedzi  nastąpiło wyjątkowo długie milczenie, ale jak się okazuje, w tym czasie autorka nie próżnowała. Pierwszy tom nowego cyklu powieściowego autorki ukaże się  już 25 października 2017 roku. Jeśli czekacie na emocjonalne tornado dla dorosłych i ufacie moim rekomendacjom, zapamiętajcie ten tytuł.

Powieść Love line jest dojrzalsza i poważniejsza od swoich poprzedniczek, ale wciąż tak samo miażdży emocjonalnie. Autorka nie tylko pokusiła się o osobliwą tematykę, ale też dopasowała klimat książki do otaczającej nas rzeczywistości. Wszyscy bowiem poszukują miłości, w mniej lub bardziej aktywny sposób, czasem tylko biernie czekając na przysłowiową strzałę Amora. A gdy ta trafia wszystkich dookoła, pojawia się zwątpienie i coś jeszcze – desperacja. To dlatego panie szukają szczęścia w podejrzanych klubach, a panowie zapisują się do szkoły uwodzenia (działającej niekoniecznie moralnie).

Niedoszli zakochani w chwilach desperacji posuwają się do gierek personalnych i niejednokrotnie bawią się uczuciami innych, czy to w akcie zemsty czy w formie swoistego wyzwania. Tymczasem autorka udowadnia, że miłości nie można zaprojektować, ani zmusić kogoś, by postępował zgodnie ze scenariuszem. Miłość jest jak burza, spontaniczna, zjawiskowa i piękna, ale również niebezpieczna. Nie można z nią igrać, bo lekkomyślnie traktowana odbija rykoszetem prosto w serce.

"(...) Kobiety chciały wierzyć, gdy wmawiano im, że to "stało się samo" w zasadzie nie wiadomo kiedy. Nie działo się samo. I mężczyzna dokładnie wiedział, kiedy się zaczynało. O zdradzie decydował wtedy, kiedy nie zrobił kroku w tył, czując, że dzieje się coś niebezpiecznego."

Matthew i Bethany spotykają się w szczególnych okolicznościach, łączy ich praca, ale coś jeszcze, o czym na początku oboje nie mają pojęcia. Autorka z wprawą nakreśliła sylwetki postaci targanych wewnętrznymi rozterkami, wiedzionych na pokuszenie przez pierwotne instynkty, ale też doświadczonych życiowo. Nieco przerysowała ich niezdecydowanie i utopiła ich w morzu emocji, co wzbudzi zachwyt czytelniczek spragnionych mądrej, ciekawej i niebanalnej powieści. 


Podsumowując: Love line to osobliwa i sensualna opowieść o spektakularnych błędach, wielkich namiętnościach oraz bezkompromisowych grach miłosnych.To także historia o bezgranicznej miłości, która nie przychodzi znienacka, a rodzi się w bólach i wymaga odkupienia zamierzchłych win. Nina Reichter wikłając bohaterów w skomplikowany emocjonalny układ rzuca czytelnikowi linę, na końcu której należy zawiązać supeł i nigdy nie puszczać. Inaczej serce pęknie na setki kawałeczków. Absolutnie uzależniająca lektura!

"Zaczyna się przy pierwszym przeciągłym spojrzeniu przy kawie. Śledzeniu się wzrokiem na branżowym przyjęciu. Pierwszym "nie spieszy mi się, Brooklyn mam po drodze". Gdy spotykasz kobietę, która wydaje ci się wyjątkowa tej pierwotnej iskry nie da się pomylić z niczym innym. I od tej pory możesz oczywiście udawać, że nie pieprzysz jej w myślach , ale oboje będziecie znać prawdę w chwili, gdy na siebie spojrzycie."
Szczegóły
Tytul: Love Line
Autor: Nina Reichter
Wydawnicwo: Novae Res
Premiera: 25 października 2017 
Gatunek: romans
* opis wydawcy 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)