Dziewczyna ze złotej klatki – Anna Szafrańska. Przedpremierowo


Droga przyjaciółko, 
dawno do Ciebie nie pisałam... W moim życiu dzieje się tak wiele, czas przecieka mi przez palce, a historie prosto z życia są niejednokrotnie lepsze niż te książkowe :) Jednak codzienność to nic w porównaniu z tym, o czym napisała w nowej książce Anna Szafrańska. Musisz to przeczytać! Wiem, że utoniesz w zachwycie (chwilę po tym, jak już na mnie nakrzyczysz).


Dziewczyna ze złotej klatki, którą zresztą nie bez powodu objęłam patronatem medialnym, pojawi się w księgarniach 25 października, ale już ruszyła przedsprzedaż. Zanim skończysz czytać ten list, pewnie będziesz miała ją w koszyku... Nie, nie oddam Ci swojej, więc nawet o to nie pytaj! Przyjaciółko, przygotuj sobie karton chusteczek, album ze zdjęciami z nastoletnich czasów, może pamiętnik i "pudełko wspomnień" (wiem, że jeszcze gdzieś je masz). Gotowa? 

Lektura książki była dla mnie istną torturą. Zanim dotarłam do ostatniej strony myślałam, że osiwieję. Nawet teraz nurtują mnie pytania: co dalej? Jak żyć? Dlaczego bohaterowie zrobili TAKIE rzeczy? Skąd się biorą psychopaci i dlaczego u licha tak mroczną historię zamknięto w tak pięknej, niewinnej okładce?!

Nie daj się zwieść, określenie New Adult w odniesieniu do Dziewczyny... to wielkie niedopowiedzenie. Z pewnością nie jest to ckliwy romansik, ani tym bardziej erotyk (chociaż, to zależy co kogo podnieca ;)) Powieść Szafrańskiej miażdży i są w niej takie momenty, że zabraknie Ci tchu (nic nie pij podczas lektury, bo na bank się zakrztusisz!). Już wiem co sobie myślisz – jak zwykle przesadzam... Ale kochana, nie! Nie tym razem :) Czytając opis fabuły z pewnością nastawiłaś się na romans z lekkim dramatem w tle, a ja gwarantuję Ci, że poczujesz się wykorzystana emocjonalnie, tym bardziej, że pierwsza połowa książki nawet nie zapowiada petardy, jaka wybuchnie w drugiej części. Zdradzę tylko, że poleje się krew, a Tobie trudno będzie otrząsnąć się z szoku i powstrzymać  napływające refleksje.

Zainteresowana? Myślę, że właśnie odpalasz nieprzeczytane :) Chcesz, żebym troszkę ponarzekała, bo masz wyrzuty sumienia, że znów portfel zapiszczy? Oto wady: autorka wprowadziła niepotrzebny zamęt zdrabniając imiona (Eli, Rob, Robby i inne infantylne określenia wymagają sięgnięcia po miskę na tęczę), a kilka kwestii nie zostało wyjaśnionych. Na dodatek wyciągnęłam z Anny Szafrańskiej informację, że nie będzie kontynuacji. Sadystka! Po takim finale pozostaje nam tylko  rozpamiętywać wydarzenia i z godnością znosić obrażenia wywołane lekturą. 

Mówiąc wprost  książka jest mega. Mocna, odważna, emocjonalna i bez wątpienia wstrząsająca. Idealnie skomponowane składniki razem tworzą powieść niemal doskonałą, bo i się pośmiałam, i wzruszyłam, i solidnie zestresowałam. Przemilczę fakt, że czytałam ją do rana...

Potrzebujesz skróconej rekomendacji? proszę bardzo :)

Dziewczyna ze złotej klatki odgrywa jedną z najważniejszych ról  marionetki spełniającej każde życzenie rodziców. Iluzja szczęścia kiedyś jednak pryśnie, a wtedy uwięziona Amelia zapragnie jednego  wolności. Czy miłość wyzwoli ją i otworzy drzwi ekskluzywnego więzienia? Anna Szafrańska od początku mami czytelnika obietnicą gorącego romansu, by na końcu rozsadzić serce niczym pocisk. Trzymająca w napięciu opowieść o niespełnionych marzeniach, błędnie pojmowanej lojalności i miłości bez granic zamknie Cię w klatce na długie godziny. Pozwól na to, droga przyjaciółko.

Z pozdrowieniami
Angelika


Szczegóły
Tytuł: Dziewczyna ze złotej klatki
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: NovaeRes
Gatunek: New Adult
Premiera: 25 października 2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)