Góra booków, czyli stos lutowy



Chwalipięctwo to grzech :) jednak oglądanie stosów sprawia mi tyle przyjemności, że postanowiłam się z wami podzielić radością. Zapraszam do oglądania nabytków, jakie trafiły do mnie w ostatnim czasie. Niektóre pozycje będzie można wygrać w konkursach, także bądźcie czujni ;)


Anatomię uległości Augusty Docher wygrałam w konkursie u Cyrysi. Polskim autorkom brakuje otwartego umysłu, jeśli chodzi o pisanie erotyków, jednak mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Patronat Literackiego Świata Cyrysi i opinie znajomych blogerek pozwalają mi sądzić, że pani Docher zna się na rzeczy i powieść będzie zawierała fabułę :)

Wiek cudów Karen Thompson Walker trafił do mnie przypadkiem, może znajdę chwilę na lekturę. Wszyscy się zachwycają nowatorskim pomysłem autorki, więc muszę sprawdzić na własnej skórze w czym rzecz.

Szeptucha Katarzyny Bereniki Miszczuk to prezent od empik.com (wykorzystałam resztę gwiazdkowej karty upominkowej). Lubię prozę autorki, choć nie wszystkie pozycje zachwycają. Tym razem skusiły mnie słowiańskie bóstwa.

Linia serc Rainbow Rowell – kocham styl pisarki i z niecierpliwością czekałam na jej powieśc dla dorosłych. Ciekawe, czy mnie oczaruje tak jak Eleonora i Park. Książka to kolejny efekt realizacji karty od empik.com

Diabeł stróż Xaviera Velasco – kolejny zakup dzięki karcie podarunkowej. Postanowiłam wybrać coś zupełnie innego, w gatunku, którego dotąd unikałam. Okaże się, czy był to dobry wybów. Na razie jestem załamana wielkością czcionki, nie znoszę takich drobniutkich literarek i wiem, że z lekturą poczekam. Za to opis i okładka są intrygujące.

Akademia Pennyroyal M.A. Larsona to egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Mamania. Już wkrótce podzielę się z wami recenzją tej zaskakującej pozycji. 

Sześć serc L.H. Cosway kusiło mnie już od dawna, egzemplarz powieści trafił do mnie w ramach współpracy z portalem Duże Ka i Wydawnictwem Filia. Nie mogę się doczekać lektury :)

Smak ciemności C.J. Roberts – tutaj chyba nie muszę zbyt wiele tłumaczyć? Piersze dwa tomy cyklu należą do moich ulubionych powieści. Czy finał również mnie oczaruje? Zobaczymy.

Lady M. Ałbeny Grabowskiej – książki tej autorki to nie jest lektura na leniwe popołudnie. Wymagają skupienia, refleksji i wytrwałosci, ale warto poświęcić im czas. Egzemplarz tej książki będzie czekał na kogoś, kto zada pisarce ciekawe pytanie w cyklu 20 pytań do...

 Przekraczając granice Oksany Pankiejewy – egzemplarz otrzymałam od wydawnictwa Papierowy Księżyc w ramach nowej współpracy i jak na razie jestem zaskoczona stylem autorki i jej pomysłami fabularnymi. Wkrótce recenzja.


To już wszystko, stosik skromny, ale różnorodny czeka na swoją kolej.
 Znacie te pozycje? Która najbardziej Was ciekawi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)