czasoumilacze, czyli przegląd tygodnia #8
Witajcie w ostatni weekend marca.Wielkimi krokami zbliża się wiosna, wreszcie zdejmiemy czapki z głów i będziemy mogły pokazać kolczyki. Może takie jak na poniższym zdjęciu? Zróbcie sobie kawkę, czy co tam chcecie i zrelaksujcie się. Mam nadzieję, że troszkę podniosę Wam... ciśnienie ;)
![]() |
źródło |
Szperając w internecie w poszukiwaniu informacji o Ciemno, prawie noc Joanny Bator trafiłam na ciekawy tekst Agaty Tomaszewskiej zamieszczony TUTAJ
(...) Czytanie jest mało sexy i trochę luzerskie. Ktoś, kto czyta książki, prawdopodobnie przynależy do jednej z tych grup:
Kujony
Siedzą w pierwszej ławce, zawsze przygotowani, rzadko dają ściągać. Nie mają życia towarzyskiego ani erotycznego. Boją się fajek i alkoholu. Wpadają w histerię, jak dostaną cztery plus. Wszyscy w klasie ich nienawidzą, ale kujony mają to gdzieś, odbijają sobie zachwytem w oczach nauczycieli i punktami za olimpiady.
Lamusy
Ci, którzy nigdy nie ćwiczą na wuefie, tłumacząc się astmą lub innym skrzywieniem kręgosłupa. W przeciwieństwie do kujonów nie da się ich pobić, bo posiadają niesamowitą umiejętność znikania, gdy robi się niebezpiecznie, a astma magicznie się leczy, gdy trzeba wziąć nogi za pas. Przyparci do muru zaczynają płakać. W wersji żeńskiej – niejadki, beksy i siusiumajtki.
Alieny
Nikt ich nie zna, nikt nigdy nie słyszał ich głosu i nikt nie wie, jak mają na imię. Nie mają znajomych poza innymi alienami, których też nikt nie zna. Ich rzekomo nietuzinkowe zainteresowania i wybitne zdolności (zwłaszcza w jednej dziedzinie, jak informatyka lub matma) jeszcze bardziej odstraszają potencjalnych ciekawskich.
Mole książkowe
Ludzie, którzy mają karty biblioteczne. Znak rozpoznawczy: zawsze noszą przy sobie co najmniej 5 kg książek. Ich domy nie służą do mieszkania, lecz do magazynowania zbiorów, dlatego największą tragedią jest dla nich przeprowadzka. Obsesyjnie dążą do powiększania księgozbioru i kompulsywnie kupują wszystko, co jest z papieru, a czego jeszcze nie mają na półce. Śmieją się pogardliwie z ludzi, którzy pytają: „I ty to wszystko przeczytałaś/łeś?”.
Studenci polonistyki
– dowolny punkt z listy powyżej plus frustrująca świadomość, że cokolwiek napiszą, nie zostaną drugim Gombrowiczem (...)
I jak, do której grupy się zaliczacie? Artykuł jest archiwalny, niemniej jednak zachęcam Was do przeczytania całości.
szok tygodnia
Uwielbiam Krainę Lodu, ale po obejrzeniu poniższego trailera zaczęłam zauważać, jak wiele scen może być źle odebranych przez dzieci. Pamiętajcie, że mały człowiek, o niezahartowanej psychice może takie obrazy zapamiętać na długo i w swojej małej główce stworzyć ogromny koszmar. Dlatego zachęcam, bajki oglądajcie razem!
Uwielbiam Krainę Lodu, ale po obejrzeniu poniższego trailera zaczęłam zauważać, jak wiele scen może być źle odebranych przez dzieci. Pamiętajcie, że mały człowiek, o niezahartowanej psychice może takie obrazy zapamiętać na długo i w swojej małej główce stworzyć ogromny koszmar. Dlatego zachęcam, bajki oglądajcie razem!
blog tygodnia
(...) Bogaty nadęty i arogancki bufon zwraca uwagę na sierotę, która ma problem z wypowiedziami. Teraz już wiem dlaczego nie wyrwałam żadnego milionera. Dzięki tej książce rozwiązałam zagadkę mojego życia. Czarne spódniczki — koniecznie mini. Nie posiadam takiej, Grace miała i poderwała Jonathana, aż to cwaniara, widać nie była taka niewinna za jaką uchodziła. Co najciekawsze, studentka była jedną z najzdolniejszych na uczelni, niestety nie było mi dane przekonać się o jej inteligencji, ponieważ jeżeli już zaświeciła to szczytem głupoty i nieporadności. Szkoda, ale miała swoje wytłumaczenie. Była ekonomistką, lubiła cyferki (numerki też) literatura wchodziła opornie — już wiemy dlaczego nie potrafiła poprawnie budować zdań. "eee, uum, ekhhm" Tak. Grace została mistrzynią w zgłoskowaniu, sylabizowaniu i dukaniu. Musiała kochać etap przedszkolny(...) fragm. recenzji. Całość TUTAJ.
muzyka tygodnia
Udanego weekendu!
PS. Wszystkich rodziców zapraszam do jutrzejszej odsłony Kącika ;)
Mnie także rozbroiła recenzja Agnieszki :) Choć mam zupełni odmienne zdanie na temat tej książki. Ale jak widać, punkt widzenia zależy od punktu .... widzenia indywidualnych oczekiwań czytelnika :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
Podobają mi się takie nausznice, chciałabym mieć coś podobnego w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńTekst Agaty Tomaszewskiej jest niesamowicie kontrowersyjny, ale rozumiem, że chodziło o to, żeby wzbudzić emocje, na co wskazuje ostatnie zdanie ;) Bardzo lubię Krainę Lodu, trochę szokujące, że ktokolwiek (nawet dziecko) może odebrać tę bajkę jako horror. Recenzję "Barw miłości" również czytałam z wielką przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńw ciekawy sposób piszesz, w sumie.. prowadzisz całego bloga.
OdpowiedzUsuńObserwuję, i mam nadzieję, że utrzymasz styl, bo chciałabym do ciebie często wpadać!
dziękuję i zapraszam jak najczęściej ;)
UsuńUwielbiam cover'y, tej wersji Knocking on heavens door nie słyszałam wcześniej, ale moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Poza tym nie dam się zaszufladkować w jedną kategorię, jestem połączeniem Lamusa, Aliena i Mola Książkowego ;)
OdpowiedzUsuńMam problem, żeby dokonać odpowiedniego wyboru jeśli chodzi o kategorie;)
OdpowiedzUsuńRecenzja dosyć...ciekawa?:)
A ja właśnie za Krainą lodu niezbyt przepadam, nie był to film animowany, który mi się spodobał, ale ten trailer naprawdę ciekawy.
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie. Kolczyki na początkowym obrazku są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńCzytałam recenzję Barw Miłości u Agnieszki. Czuć, że szczerze i to jest super:) A i tak Barwy Chcę przeczytać;)))))
OdpowiedzUsuńA ja właśnie "Barwy miłości" będę czytać, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńGeneralnie wszystkie bajki teraz to po prostu animowane filmy dla dorosłych ;)
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to..., że moja własna matka stwierdziła, że lepiej mi wychodzą teksty kiedy krytykuje.. nie wiem co myśleć sobie. Kolczyk super, właśnie nad takim się zastanawiam ,ale w sumie jako starsza kobieta, nie wiem czy jeszcze mogę? ;D
OdpowiedzUsuńMożesz możesz, staruszko ;)
UsuńOoo, nie znałam "Frozen" z takiej strony! Co do pierwszego zdjęcia... też takiego chcę! Uwielbiam taką oryginalną i nietypową biżuterię! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books :)
Widzę, że Barwy Miłości okazały się kontrowersją lekturą;)
OdpowiedzUsuńBiżuterii nie lubię (oprócz obrączki). Teks o czytaniu książek jest raczej zabawny :] Wycinkami z Krainy Lodu był się tak bardzie nie przejmowała - jeśli tak jak piszesz - będzie obok dorosły będzie ok. Poza tym w tej bajce jest pokazane, że każdy człowiek może mieć dwa oblicza, dobre i złe a w życiu tak jest i to fajnie pokazuje bajka.
OdpowiedzUsuńOsobliwa definicja studentów filologii polskiej mnie rozbawiła! Ha, ha.
OdpowiedzUsuńTe definicje są bardzo traczne. Ja zdecydowanie należę do moli książkowych xd.
OdpowiedzUsuńPiosenkę uwielbiam *.*
Zapraszam do siebie,
to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl
Zaliczam się do przed ostatniej grupy + trochę z pierwszej. Nie mogę niestety nosić długich kolczyków, ale koleżanki noszą podobne do tego smoka. A jak ogląda się bajki samemu to żadne frajda!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :))
OdpowiedzUsuńJa należę zdecydowanie do moli książkowych :D
W tym tygodniu przesadziłam z ilością zakupionych książek, ale po prostu nie mogę się nigdy powstrzymać :)
Pozdrawiam
Kolczyki - o rany. Niech mi ktoś takie sprezentuje! Nie dość, że smok to jeszcze... no SMOK. :D A Sherry tak jakby jest psychofanką tych zacnych stworzeń. I pewnie głównym powodem był "Eragon" plus "Hobbit". :) Także dziękuję bardzo panu Paolini i Tolkienowi, że wzniecili we mnie miłość do tych gadów. Tak swoją drogą, to jedyne gady, które jestem w stanie tolerować. ;)
OdpowiedzUsuńOdnośnie drugiego: czytanie jest mało sexy? PFF. Wręcz przeciwnie, powiedziałabym. Ale zaliczam się do Moli, zdecydowanie.
Odnośnie "Krainy Lodu". Nigdy nie zastanawiałam się nad nią z tą perspektywą, także dziękuję bardzo za video ^^ Tak swoją drogą, ciekawa jestem jakimi drastycznymi scenami uraczą nas twórcy w dwójce. ;)
Tekst Agnieszki - padam ze śmiechu i lecę czytać całość.
I - ojej, zaszczyt to, że wystąpiłam w czasoumilaczu :) Polecam się na przyszłość jeśli chodzi o męczenie serialami i muzyką z seriali ^^ A uwierz mi, że niektóre produkcje mają tak genialne soundtracki, że można się zakochać w samych piosenkach, ignorując to co się dzieje w danej chwili na ekranie. :)
Na szczęście "The 100" to nie dotyczy. :)
Pozdrawiam,
Sherry
dzięki Tobie poznaję aktorów, aktorki i seriale o których nie mam pojęcia, Sherry jesteś niemal jak wyrocznia ;)
UsuńCo do czasoumilaczy, tak bardzo mnie tą piosenką urzekłaś, że musiałam ja tu pokazać.
A skoro jesteś fanką smoków, to pewnia Jak wytresować smoka też kochasz? ;)
TAK! Szczerbatek to moja smocza miłość (Kolejna w sensie) :D Tutaj nie wyznaję monogamii. :)
UsuńUśmiałam się czytając te kategorie:)
OdpowiedzUsuńHaha ja chyba wywodzę się z każdej grupy :D
OdpowiedzUsuńZ takimi czasoumilaczami na pewno będzie udany :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten artykuł, przyda się do mojej pracy licencjackiej :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo, cieszę się, że się przyda ;)
Usuń