Pamiętacie moją recenzję Hormonii Nataszy Sochy? Zakończenie powieści wbiło mnie w fotel i wzbudziło ochotę na natychmiastowe poznanie dalszego ciągu serii Matki czyli córki. Już we wrześniu premiera drugiej części opowieści o losach Kaliny. Co ciekawe, powieść można czytać oddzielnie, ale ja jednak radzę zachować chronologię. Po co odbierać sobie przyjemność? :)

Oficjalna zapowiedź

Dziecko last minute to opowieść o rodzinnych relacjach, pretensjach, żalach, ale też sile miłości i szczęściu, które trzeba umieć dostrzec.

Kalina ma 46 lat i jest w ciąży. Z Kosmą, mężczyzną, którego poznała zaledwie kilka tygodni temu. Matka mówi jej o egoizmie i schyłku kobiecych możliwości, ginekolog przekonuje, że późne macierzyństwo może być piękne i mądre. „To jak wakacje last minute, nieplanowane, pełne niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji”. Tyle, że te zwroty wywracają życie głównych bohaterów do góry nogami – cukrzyca ciążowa, odnaleziony po latach ojciec, konflikt z matką i wreszcie byli partnerzy, którzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa...

Skusicie się?

Recenzje innych powieści autorki:

Maminsynek

Rosół z kury domowej

Hormonia

20 pytań do Nataszy Sochy

Fanpage