Piętno Midasa – Agnieszka Lingas-Łoniewska. Jestem Midas. Do widzenia.


Powstawała w bólach. Kosztowała wiele czasu i emocji, pochłonęła autorkę na długie trzy lata, ale wreszcie jest – doskonała historia o chłopcu, który zamieniał wszystko w złoto. Okupione krwią i łzami tych, którzy nie zasłużyli na to, by żyć.

Agnieszka Lingas-Łoniewska ponownie zabiera czytelników w swoje ulubione miejsca, brudne podwórka wrocławskiego Trójkąta Bermudzkiego i za kulisy przestępczego półświatka. Autorka czuje się w podobnych klimatach jak ryba w wodzie i z każdą kolejną stroną udowadnia, że research w przypadku tej powieści nie ograniczał się do pobieżnego oglądania wiadomości. 

Co w fabule piszczy

Midas, urodzony w nieodpowiedniej, obciążonej patologią rodzinie, wyrwał się z toksycznego otoczenia, gdy pewien człowiek wyciągnął do niego pomocną dłoń. Jednak czy cudem uzyskana niezależność oznacza prawdziwą wolność? 

Jakub Rojalski, młody, zdolny fotograf podczas jednego z weselnych zleceń poznaje inspektor Karolinę Linde. Przepracowana szefowa wrocławskich śledczych tonie w spojrzeniu przystojnego fotografa i na moment zapomina, że jej dochodzenie w sprawie płatnego zabójcy tkwi w martwym punkcie. Tymczasem Midas zabija kolejne ofiary niemal w biały dzień i nic nie wskazuje na to, by czarna seria się skończyła. 

Jakub i Karolina, jak przystało na dwoje dorosłych ludzi, zbliżają się do siebie bardziej, niż każde z nich chciałoby przyznać. Na dodatek w życiu fotografa pojawia się kolejna kobieta – maltretowana żona gangstera. Jakub potrafi jej pomóc, ale czy może to zrobić nie tracąc Karoliny? Przekonajcie się.

Siła tkwi w szczególe

Wbrew pozorom Piętno Midasa nie jest romansem. Autorka serwuje czytelnikom kilka gorących scen, jednak z wprawą równoważy je wydarzeniami, które powodują szybsze bicie serca, bynajmniej nie z powodu miłosnych uniesień. Dynamiczne zwroty akcji, głęboka analiza postaci bohatera i spektakularne rozwiązania fabularne sprawiają, że lektura okazuje się prawdziwym zaskoczeniem. W kilku poprzednich powieściach autorka udowodniła, że tworzenie szeroko zakrojonych sensacyjnych scen to dla niej nie problem, jednak tym razem przeszła sama siebie w kreowaniu środowiska przestępczego. Każdy element historii jest niczym niezbędny fragment układanki, gdyż tylko wszystkie razem tworzą idealny obraz – a czy wzbudzi on waszą akceptację? Czas pokaże, jednak jestem przekonana, że czytelniczki pokochają niejednoznaczne oblicze Midasa, a jego historia zapadnie im w pamięć równie mocno jak trylogia Zakręty losu.

Piętno Midasa stanowi doskonale wyważoną, odpowiednio zbilansowaną mieszankę emocji, pasji, napięcia i dramatyzmu. Zaskakuje nieszablonowym pomysłem na fabułę, a przy tym sprawia wrażenie historii tak bliskiej i znajomej, jakbyśmy sami byli obecni na kartach powieści. To niebanalny, szalenie intensywny romans, pełen psychologicznej głębi, okraszony ogromną dawką sensacji w najlepszym gatunku. A to wszystko podane zostało w klasycznym, przesyconym emocjami stylu pisarki. 

Lingas-Łoniewska powołała do życia postać o mistrzowsko złożonym charakterze. Midas jest jednocześnie niebezpieczny, pociągający, tajemniczy, okrutny, a przy tym zaskakująco ludzki. Niezwykle trudno opisać mordercę w taki sposób, by mimo niewyobrażalnych czynów, jakie popełnił, jawił się wyobraźni czytelnika jako postać pozytywna. Wgląd w niepokojącą przeszłość Midasa sprawia, że nerwy czytelnika są wystawiane na ogromną próbę, a co za tym idzie – niezmiernie trudno określić własny stosunek do najważniejszej postaci powieści. Konieczność uczynienia tego sprawia, że w sercu rodzi się swoisty dysonans – przecież nie można aprobować zła w czystej postaci! Tymczasem autorka sprawnie miesza nam w głowie, a zasiewanie ziarna niepewności w umyśle czytelnika sprawia jej perwersyjną niemal przyjemność. Co nam pozostaje? Dać się omotać i wciągnąć w brudny świat, gdzie dobro walczy ze złem, a żadne rozwiązanie nie wydaje się dobre. I ten problem autorka rozwiązała, bowiem powieść ma dwa alternatywne zakończenia – wybierz swoje.

Szczegóły
Tytuł: Piętno Midasa
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Premiera: 10 czerwca 2016

Ocena
Treść: bardzo dobra
Styl: bardzo dobry
Okładka: dobra

Za egzemplarz przedpremierowy dziękuję Autorce i Wydawnictwu Novae Res

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)