Przygody kropli wody - Maria Terlikowska. Kącik Rodzica.



Pamiętacie uroczą książeczkę o losach kropli wody, z uroczymi ilustracjami Bohdana Butenko? Pierwsze wydanie tej popularnej dziecięcej opowieści miało miejsce w 1965 roku.
Wielu z was nie było wtedy na świecie (dla jasności – mnie też), a potem powstały setki innych książek, czasem lepszych, czasem koszmarnych, jednak ta jedna na stałe zajęła miejsce w moim sercu. Nawet nie wiecie z jak wielkim entuzjazmemm przyjęłam informację o nowym wydaniu!


Przygody kropli wody przez lata nie straciły na wartości i niezmiernie się cieszę, że dzięki Muzeum Książki Dziecięcej Wydawnictwo MUZA SA mogło ponownie wydać tak warościową pozycję. Oryginalne ilustracje, ponadczasowy tekst i niezwykłą wartość dydaktyczna czynią z publikacji czystą jak kropla wody perełkę wśród literatury dziecięcej. Twarda oprawa i wygodny format stanowią dodatkowe atuty książeczki. Jedyne, co nie przypadło mi do gustu, to tekst pisany odręcznym pismem. Małe dziecko, które dopiero uczy się czytać będzie miało trudności z odczytaniem specyficznej czcionki.


Pozycja ta nie tylko bawi maluchy, ale też uczy, w przystępny sposób przekazująć podstawową wiedzę z zakresu przyrody. Po wspólnej lekturze wasze dziecko dowie się, czym jest para wodna, lód, śnieg oraz pozna drogę kropli wody od deszczowej chmury do... domowego kranu. Stany skupienia wody przestaną być tajemnicą dzięki obrazowym przykładom, a sympatyczna kropelka stanie się przewodnikiem w świecie skomplikowanych zjazwisk fizycznych. 

Wierszowany tekst ułatwia przekazywanie wiadomości, a tekst łatwo wpada w ucho i fascynuje maluchy, przekazując dydaktyczne treści mimochodem. Serdecznie polecam wam Przygody kropli wody, zwłaszcza jesli macie w domu malucha w wieku przedszkolnym. Dobra i mądra zabawa gwarantowana.


Szczegóły
Tytuł: Przygody kropli wody
Autor: Maria Terlikowska
Ilustracje: Bohdan Butenko
Wydawnictwo: MUZA 2015



14 komentarzy:

  1. Jak wzięłam tę książkę do ręki od razu wiedziałam, że nie tylko wspomnienia wrócą, ale poziom estetyki zostanie połechtany :) Pięknie wydana. Rzeczywiście odręczne pismo nie jest łatwe do odczytania, ale pięknie wygląda ;) Jest to książka, którą zostawia się w biblioteczce na lata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, wzruszyłam się widząc tę pozycję. A moja córka już wie wszystko o wodzie ;)

      Usuń
  2. Widziałam ją ostatnio w księgarni i bardzo mi się spodobała :). Podobają mi się ilustracje, bo są proste i wyraziste. Myślę że dla mojego synka będzie w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że synek będzie zachwycony. Poza tym to książka, która starczy na lata, nawet dzieci w wieku szkolnym będą miały z niej pożytek.

      Usuń
  3. Muszę przyznać, że pierwsze słyszę, że coś takiego istnieje, ale nie wiem czy kiedyś nie oglądałam podobnej bajki czy czegoś w tym stylu, bo kojarzę właśnie jakieś tam przygody kropli wody. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sherry, być może jesteś za młoda by pamiętać tę pozycję ;) jednak serdecznie polecam, jeśli masz znajome małe dzieciaczki, będzie jak znalazł.

      Usuń
  4. Książeczki nie pamiętam, ale przypomina mi się pewna bajka telewizyjna o kropelce. :) Pamiętam, że ją lubiłam. ;) Ta książka ma śliczną grafikę, więc pewnie spodoba się młodym czytelnikom. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydanie piękne i ilustracje także ciekawie zaprezentowane.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sympatyczna książeczka :) Na pewno spodoba się najmłodszym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba moje dzieci już są trochę za duże na nią :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie słyszałam o ,,Przygodach kropli wody". Jestem zdecydowanie za młoda :)
    Trzeba przyznać, że niektóre bajki są ponadczasowe i na pewno teraz spodoba się wszystkim dzieciom tak, jak w 1965 roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach mam słabość do książeczek dla dzieci, a tym bardziej do tych starych, które dodatkowo cieszą wspomnieniami z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)