Adela nie chce umierać – Aga Antczak. Debiut z rozmachem.


Adela nie chce umierać

Są takie debiuty, w których istnienie trudno uwierzyć. Przejmujące, napisane z rozmachem, utrzymane w doskonałym stylu i tak dopracowane, jakby autor bądź autorka mieli za sobą co najmniej kilkanaście wydanych powieści. Taką właśnie powieścią wchodzi na rynek Aga Antczak i nie skłamię, jeśli powiem, że to kolejny (po „Łabędziu” Sylwii Trojanowskiej) debiut historyczny o jakim szybko nie zapomnę. Proszę Państwa, „Adela nie chce umierać” a ja nie chcę, by ta powieść przeszła bez echa.


Co w fabule piszczy?


Ona nie potrafiła kochać. On kochał ją od początku. Adela i Adolf to obozowi rozbitkowie, którzy budują swoją dziwną "miłość-niemiłość" na bardzo kruchym fundamencie: nie wracać do przeszłości. Adela nie wie, jakim chłopcem był jej mąż, on nie zna kobiety, która jest jego żoną. Dopiero pod koniec życia mają odwagę przywołać wspomnienia, poznać się na nowo i pokochać. Prawda okazuje się jednak bolesna... On lubi cyfry, ona jest słowem i książką. Jego matka robiła kawę z żołędzi, jej – jadła bułeczki z kawiorem i piła szampana. Jego ojciec hodował pszczoły na głębokiej prowincji, jej – był poważanym lekarzem w przedwojennym Poznaniu. Nie łączyło ich nic. Gdyby nie Auschwitz, gdyby nie maleńkie tatuaże na przedramionach, ich miłość byłaby po prostu niemożliwa. Z przerażeniem zdają sobie sprawę, ile zawdzięczają najtrudniejszemu ze wspomnień. Adela pokochała Adolfa. On nie przestał jej kochać. Rozstanie jest nieuniknione, ale żadne z nich nie chce odejść pierwsze. * 

Jak często czytacie powieści, których bohaterowie znajdują się u schyłku życia? Adela i Adolf przeżyli razem ponad pół wieku. Zbliżają się do granicy, za którą jest tylko nicość lub życie wieczne. Świadomość nadchodzącej śmierci skłania ich do podsumowań, wzajemnych zwierzeń i wyjawienia sobie niejednokrotnie bolesnych sekretów przeszłości. Bohaterowie zabierają czytelnika w podróż w przeszłość. Począwszy od sanatorium w Davos, gdzie rozpoczęła się historia Adeli, przez malowniczą wieś Idalin, gdzie Adolf poznawał smak miodu i kobiecego ciała, a także do obozu w Auschwitz, gdzie oboje mierzyli się nie tylko z głodem, ale też z własnymi przekonaniami, ograniczeniami i wyobrażeniami. Podróż ta jest dla czytelnika nie tylko bolesna i przejmująca, ale też szalenie refleksyjna. 


Nieczęsto można spotkać w powieściach postać tak moralnie niejednoznaczną jak Adela. Wychowana w bogatym, lekarskim domu, od dziecka obserwuje podwójną moralność swojego ojca, a mimo to pragnie pójść w jego ślady i zostać seksuologiem. Jej plany burzy wojna, pobyt w obozie i czyny, jakich musi się tam dopuszczać. W efekcie zdobytych doświadczeń staje się emocjonalną wydmuszką w środku i prawdziwą damą na zewnątrz.


Adolf natomiast stanowi całkowite przeciwieństwo żony. Prosty i ciepły, nad życie kocha tylko żonę i swoje pszczoły, ale i na jego wizerunku pojawia się rysa. Trudno zrozumieć niektóre decyzje bohaterów, ale jedno jest pewne: poruszą w Was  najczulsze struny. 


Autorka wchodzi na rynek książki z powieścią absolutnie doskonałą, która bez wątpienia odniesie olbrzymi sukces, na miarę Marii Paszyńskiej czy Magdaleny Knedler. Oddaje w ręce czytelników wielobarwny obraz dojrzałej miłości, naznaczonej cierpieniem, zrozumieniem, wzajemnym szacunkiem, ale też bolesną tajemnicą. Nie tylko z wprawą porusza tematykę historyczną, wnikliwie bada źródła i dba o jakość przekazu, ale ma też odwagę sięgać po tematy niepopularne, kontrowersyjne i trudne do oceny etycznej. 


Debiutująca Aga Antczak posiada ogromną wrażliwość literacką, potrafi niezwykle obrazowo ubierać myśli w słowa i co ciekawe: ma już silnie ukształtowany, charakterystyczny styl, niepodobny do innych pisarek tego gatunku. Sugestywnie pisze o emocjach i wysoko stawia sobie poprzeczkę stosując pełną odnóg konstrukcję fabularną. Stosuje liczne retrospekcje i powołuje do życia trzy pokolenia bohaterów, a mimo to nie pozwala na to, by czytelnik poczuł się zagubiony czy przytłoczony nadmiarem emocji i zdarzeń.


Podsumowując: „Adela nie chce umierać” przypadnie do gustu tym z Was, którzy poszukują powieści wielowarstwowej, bogatej w  obszerne wątki, nasyconej etyczno-moralnymi dylematami, pełnej historycznych nawiązań, nieoczywistej i wieloznacznej w przekazie. Książka ta, choć poniekąd opisuje rzeczywistość Auschwitz (zamkniętą dla bohaterów w kilku dramatycznych latach) i upamiętnia wydarzenia sprzed lat, nie zamyka się tylko na obozowych wspomnieniach. Porusza wiele nieoczekiwanych i  społecznie drażliwych zagadnień: aborcji, szeroko zakrojonego feminizmu, homoseksualizmu prostytucji, zdrady, ludzkiej seksualności, celowości medycznych eksperymentów czy poszukiwania  granic człowieczeństwa. Odziera macierzyństwo z otoczki świętości, ale też sprawia, że postać matki nabiera nowego znaczenia. Opowiada o miłości nieszablonowej, trudnej i takiej, która nie zaistniałaby gdyby okoliczności poznania bohaterów były inne. A mimo to miłość Adolfa i Adeli jest jedną z najciekawszych w polskiej literaturze tego gatunku. Aga Antczak stworzyła postacie, o których mogłabym pisać bez końca, ale na tym poprzestanę. Ta historia mnie oczarowała i rozbiła emocjonalnie, nie zliczę ile razy uroniłam łzę i jak wiele kwestii moralno-etycznych musiałam przemyśleć. Zostawiła we mnie trwały ślad i wierzę, że w Was również zostawi. 


Jestem absolutnie oczarowana i czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony talentu pisarki. Droga Autorko, chapeau bas!


Szczegóły
Tytuł: Adela nie chce umierać
Autor: Aga Antczak
Wydawnictwo: Lira 2022
Gatunek: historyczna
* fragment opisu wydawcy

Materiał reklamowy dla Wydawnictwa Lira





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)