Będziesz moja – Diana Brzezińska. Premierowo


Uwielbiam Paulinę Świst (kimkolwiek jest) za cięty język, szybką jazdę bez trzymanki i maksymalnie sensacyjny, ale kobiecy wymiar kryminału. Od początku jestem także w #TeamMróz i na każdą kolejną powieść Remigiusza Mroza czekam z zapartym tchem. Dlaczego o tym piszę? Otóż moi drodzy, debiutująca dziś na polskiej scenie kryminału Diana Brzezińska nie jest ani Świstem ani Mrozem. Nie jest "podobna" do żadnego współczesnego pisarza młodego pokolenia i trudno będzie zamknąć ją w jednej szufladce. To 26-letnia prawniczka ze Szczecina, która konsekwentnie pisze swoją własną historię nie oglądając się na konkurencję. W dzisiejszej premierze – Będziesz moja – nie znajdziecie ociekających seksem scen, ani akcji pędzącej tak szybko, że nie można złapać tchu. Ta powieść zaskoczy Was czymś zupełnie innym i gwarantuję, nie będziecie żałować.


Co w fabule piszczy?

Ada Czarnecka: rudowłosa profilerka z ciętym językiem, powszechnie znana jako leń o wyjątkowo niskiej empatii, notoryczna spóźnialska i miłośniczka seriali true crime.

Krystian Wilk: przystojny i ambitny podkomisarz, seryjny podrywacz, dla którego „mąż to nie przeszkoda”.

Połączyła ich praca w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, zagadkowa sprawa z Archiwum X i skomplikowana „przyjaźń”.

Szczecinem wstrząsa seria brutalnych morderstw. Sprawca upodobał sobie młode, rudowłose kobiety i z niezwykłym okrucieństwem urządza swoim ofiarom specyficzną uroczystość przed śmiercią. Trzeba działać szybko. Zostaje powołany zespół śledczy, w którego skład wchodzą Ada i Krystian. Ich znajomość się zacieśnia. W końcu nic tak nie zbliża jak zbrodnia…

"...współuczestnictwo w zbrodni łączy znacznie silniej niż miłość, małżeństwo czy partnerstwo, a może i kredyt we frankach szwajcarskich."
Przyznajcie się, często sięgacie po twórczość młodych pisarzy? Dajecie szansę debiutantom, czy skreślacie ich już na starcie? W przypadku książki Diany Brzezińskiej musicie mi zaufać, to będzie jeden z najbardziej angażujących debiutów, jakie przeczytacie w tym roku i z pewnością zapragniecie więcej. Pierwszy tom kryminalnej serii Diany Brzezińskiej właśnie pojawił się w księgarniach, a to dopiero początek przygody z Adą i jej Wilkiem, w malowniczym i pełnym kontrastów Szczecinie.

W osobie rudowłosej Ady niejedna z Was, drogie czytelniczki, odnajdzie siebie (głównie dlatego, że to jedna z tych postaci, o których można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest ideałem czy sztampową, delikatną i kruchą mimozą. Za to w braciach Wilk – charyzmatycznych i chłopięco uroczych – zakochacie się bez pamięci. Tylko odnotujcie sobie, że Krystian jest już zajęty ☺ Panowie też znajdą coś dla siebie, ciekawe śledztwo i kulisy pracy prawdziwych policjantów a także  całego wymiaru sprawiedliwości  z pewnością Was usatysfakcjonują.

Diana Brzezińska od samego początku zaangażuje Wasze myśli i emocje, będziecie uczestnikami wydarzeń z życia bohaterów, czyli Ady i Krystiana, podejrzycie śledztwo od kuchni i krok po kroku odkryjecie kulisy kryminalnej intrygi. Być może sam finał powieści nie będzie dla Was zaskoczeniem (zwłaszcza jeśli kryminały to Wasz ulubiony i najczęściej czytany gatunek), ale za to dochodzenie do prawdy, perfekcyjnie rozpisane modus operandi i wszelkie kwestie kryminalno-prawne nie zawiodą Was na żadnej płaszczyźnie. Młoda autorka, z racji zawodowych doświadczeń, doskonale wie o czym pisze, nie ukrywa niewiedzy pod płaszczykiem domysłów, a także nie zostawia luk fabularnych czy budzących wątpliwość niuansów. Uświadamia, a czasem nawet edukuje spragnionego szczegółów czytelnika i w dodatku przy tym... nie nudzi, jak to zdarza się niektórym kolegom po fachu. 

Na osobny akapit zasługuje warstwa społeczno-obyczajowa powieści oraz oczekiwany przez czytelników romans. Po zapowiedziach wydawcy i obejrzeniu okładki nasuwają się dość jednoznaczne obrazy, przywodzące na myśl pikantny romans naszpikowany scenami łóżkowymi. I jeśli tego oczekujecie, muszę Was rozczarować. Diana Brzezińska jest bowiem mistrzynią w budowaniu atmosfery, ale... nie pozwala swoim bohaterom na zbyt wiele. Jaka to miła odmiana po tych wszystkich ociekających seksem romansidłach, w których cała akcja dotyczy tego, w jakich pozycjach zakończą dzień kochankowie. U Brzezińskiej relacja głównych bohaterów jest tak pełna sprzeczności, że będziecie na przemian śmiać się, złościć, drżeć z niepokoju i... zapamiętale notować błyskotliwe riposty, ale z pewnością nie poznacie nowych  sposobów na urozmaicenie łóżkowej koegzystencji z partnerem. 

"Ponownie spojrzał na zdjęcie. Był pewny, że nie była święta. Według niego nikt, kto dobrze wychodził na zdjęciach legitymacyjnych, nie mógł być w porządku. On wyglądał na swoim jak przeciętny kryminalista."
No i na koniec kolejny ważny bohater – Szczecin. To miasto stanowi nie tylko tło zagadki kryminalnej, ale niemalże istnieje w powieści jako osobny organizm, z całym bogactwem architektonicznych smaczków i atmosfery sprzeczności. Jestem pewna, że po lekturze zapragniecie usiąść na Wałach Chrobrego i zobaczyć świat oczami Ady, czy też dotknąć murów komendy umieszczonej w architektonicznej perełce.

Autorka konstruując powieść zachowała równowagę między elementami dramatycznymi a zabawnymi i udowodniła, że dobra powieść sensacyjna może obyć się bez zbędnego rozlewu krwi, brutalności i przerysowania. Stworzyła pełnokrwisty, merytorycznie dopracowany kryminał kobiecy, w sam raz dla czytelników spragnionych powiewu świeżości i nastawionych na wielowątkowe poznawanie fikcyjnej rzeczywistości. A że miłość ma tutaj mocno specyficzne oblicze? Cóż, jak wspomniałam na początku – autorka to nie żadna Świst, ani tym bardziej Mróz. To po prostu Brzezińska. Diana Brzezińska. 

Szczegóły
Tytuł: Będziesz moja
Autor: Diana Brzezińska
Wydawnictwo: Otwarte 2019
Gatunek: kryminał




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)