(Nie)piękność – Natasza Socha. Ile jest warta Twoja uroda?


Jeśli chodzi o dostrzeganie piękna,  uchodzisz za eksperta i bezbłędnie odróżniasz je od brzydoty. Jesteś estetką, zachwycają Cię nie tylko piękne krajobrazy, kwiaty czy zachody słońca, ale też sztuka współczesna i buzie usiane piegami. Piękno jest wartością subiektywną, dlaczego więc najbardziej surowa jesteś względem siebie? Dziś nie będzie typowej recenzji, ale postaram się przekonać Cię, dlaczego powinnaś przeczytać tę książkę. 


"(...) uroda jest najskuteczniejszą tarczą przed wszystkimi niepowodzeniami tego świata. Bo co cię tak naprawdę może ruszyć, skoro jesteś boginią?"

(Nie)piękność Nataszy Sochy to silny cios wymierzony z ludzką próżność, ale też bolesna nauka dla wszystkich tych, którzy walczą z zaniżoną samooceną. Jeśli choć raz straciłaś w życiu coś dlatego, że czułaś się niewystarczająco dobra by doświadczyć szczęścia, koniecznie przeczytaj tę książkę. 

Poznaj losy Nasturcji, która tak  jak Ty, chowa się z bezkształtnych ubraniach, wolny czas spędza głównie w zaciszu domowym, a przed prawdziwym życiem ucieka w świat wymyślonych historii. Znasz to? Być może już czas to zmienić, popatrzeć szerzej, ocenić brzydotę z perspektywy obserwatora a nie obiektu. Spróbuj, przecież i tak nikt się o tym nie dowie.

"Dżinsy i czarny sweter, zestaw nijaki, a jednocześnie dość klasyczny, wiec sprawdzał się za każdym razem. Włosy spięła byle jak. Być może dlatego, że również same włosy były byle jakie. Nikt nie potrafiłby jednoznacznie ustalić, jaki miały kolor, coś pomiędzy umaszczeniem myszy polnej a łasicy. Nadal nie wiadomo, jak go nazwać, prawda? Podpadała raczej pod blondynkę, choć taką bardziej nieudaną."

A może przekona Cię postać Pauliny? Dziewczyna jest tak piękna, że na jej widok omdlewają kwiaty, zna wszelkie sztuczki poprawiające wygląd i nie opuści mieszkania bez pełnego makijażu no make-up, a jej perfekcyjna stylizacja jest obiektem naśladowania wielu kobiet. Tylko dlaczego, podobnie jak Nasturcja, czuje się najbardziej nieszczęśliwą istotą na ziemi? 

"Na randkę z Michałem przygotowywała się siedem długich godzin. (...) Musiała być idealna. Na początku znajomości wszystko może się okazać wadą, której druga strona nie zaakceptuje. (...) Tego dnia spała więc dokładnie osiem i pół godziny, wstała wypoczęta i bez żadnych cieni pod oczami, bo w nocy miała nałożoną napinającą maseczkę, a drugą podobną, na dekolt i szyję."

Losy bohaterek i stojących na ich drodze mężczyzn splatają się, tworząc dziwaczną plątaninę ciał, myśli, i zdarzeń, a kolejne zakręty fabuły tworzą nieoczywistą opowieść o pięknie, jakiego się nie spodziewasz. Przeczytaj tę książkę, wybierz postać, z którą chciałabyś zamienić się miejscami, a potem po prostu zaufaj autorce. Ona sprawi, że z cieniutkich nitek szarej codzienności upleciesz mocny sznur, który nie pozwoli zerwać się barwnym marzeniom. Wszak największe piękno tkwi w detalach i choć  w prawdziwym życiu nie ma miejsca na instagramowe filtry, życie potrafi zaskoczyć feerią barw jeśli tylko przestaniesz otaczać się szarością.

Natasza Socha ponownie z właściwą sobie szczerością obnaża kobiece bolączki kreując bohaterki, jakie może spotkać wśród swoich przyjaciółek, a także... zobaczyć w lustrze. Pisarka zmusza do refleksji nad istotą prawdziwego piękna i pod płaszczykiem sarkastycznego żartu przemyca prawdę o nas samych. Nie zastanawiaj się ani chwili, jeśli potrzebujesz nieoczywistej powieści obyczajowej, w której romans łączy się z łapaniem szczurów i grupowymi randkami na cmentarzu, lubisz inteligentny humor, gardzisz sztampą, a nadmiar lukru nadzwyczaj Cię mdli. 

Sięgnij po (Nie)piękność także wtedy, gdy walczysz z brakiem pewności siebie, masz skłonność do postrzegania rzeczywistości w czarnych barwach i myślisz, że już nic dobrego Cię w życiu nie spotka, a hasło "odnajdź wewnętrzne piękno" uważasz za pusty frazes. Wierzę, że w powieści nie tylko odnajdziesz receptę na pokonanie własnych ograniczeń, ale też będziesz się przy tym dobrze bawić.

Autorka rozprawiła się już z miłością, teraz włożyła Ci do ręki skalpel poprawiający urodę, a już za chwilę znajdzie receptę na młodość (premiera (Nie)młodości już wkrótce) Nic, tylko czytać.


Szczegóły
Tytuł: (Nie)piękność
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Edipresse 2019
Gatunek: obyczajowa



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)