Życie po życiu – Aleksandra Marinina. Okiem Moniki

Stary dwór ze swoimi tajemnicami, potomkowie sławnego rodu, nieszczęśliwa miłość, szaleństwo – po wrzuceniu do wielkiego kotła można z tego uwarzyć całkiem przekonującą legendę. Legendę, która skutecznie nastraszy, zasieje niepewność i zwątpienie w łatwowiernych umysłach. Legendę, która wspomoże realizację przebiegłego planu. Zaintrygowani? Zapraszam Was, abyście wspólnie z bohaterką kryminału Aleksandry Marininy Życie po życiu spróbowali rozszyfrować zagmatwaną sprawę dwóch morderstw.


„Już od trzech tygodni mieszkańcy naszego miasta nie mogą spać spokojnie. W Tomilinie zapanowało przerażenie, nieznany szaleniec morduje starsze kobiety, bywalczynie klubu Złoty Wiek. Czy to przypadek? Co stoi za zabójstwami dwóch niewinnych ofiar związanych ze starym dworem na obrzeżach miasta?”

Anastazja Pawłowna Kamieńska, pułkownik milicji z nienagannym przebiegiem służby, po przepracowaniu ponad dwudziestu siedmiu lat odeszła na zasłużona emeryturę. Nienawykła do zwyczajnego, domowego życia już po trzech dniach nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Przygnębiona, uważając siebie za starą i nieprzydatną do niczego, postanowiła skontaktować się z szefem prywatnej agencji detektywistycznej Władisławem Stasowem, by prosić go o pracę.

Oddelegowana z Moskwy do Tomilina, aby rozwikłać zagadkowe zabójstwa dwóch starszych pań, musi nie tylko złapać mordercę, lecz również uchronić przed upadkiem klub dla seniorów Złoty Wiek. Właściciel klubu, ekscentryczny bogacz Andriej Siergiejewicz Biegorski, gotów jest sowicie wynagrodzić panią detektyw za złapanie winnego. Dzięki koneksjom oligarchy Kamieńska może także liczyć na pomoc ze strony milicjantów Dimitrija Wadimowicza Fiedułowa oraz Ilji Wtoruszyna.

„Fiedułow spodobał jej się od razu, był barczysty i krępy, sprawiał wrażenie silnego i wytrzymałego, miał wspaniałą muskulaturę i ładny tors, obciągnięty wełnianym golfem. […] Natomiast drugi wywiadowca, Ilja Wtoruszyn, z jakiegoś powodu wzbudził w Nasti antypatię. Tęgi, z czerwoną twarzą i dużymi wyłupiastymi oczami, bladoniebieskimi i jakimiś wodnistymi, przypominał jej żabę […].”

Marinina stworzyła wciągającą fabułę, nasuwającą mnóstwo pytań oraz stawiającą wiele hipotez do zweryfikowania. Anastazja będzie miała ręce pełne roboty. W obcym miejscu, z dala od kochającego męża, będzie musiała zdać się na swoja intuicję oraz doświadczenie. Komu będzie mogła zaufać? Jak sama poradzi sobie z rozpracowaniem kryminalnej zagadki, skoro lokalnej policji nie udało się tego dokonać?

Zagadkowa sprawa dwóch morderstw, mających miejsce w odstępie pół roku. Do tego jeszcze incydenty z rozbitym lustrem oraz ściętymi włosami w Złotym Wieku. Czy w Tomilinie grasuje niebezpieczny szaleniec, potomek dawnych właścicieli dworu Rumiancewów-Łobanowów? Dlaczego właśnie te kobiety zginęły? Czy łączyło je coś jeszcze oprócz członkostwa w klubie? A może Galina padła ofiarą szaleńca, zaś Aidę zabił naśladowca? Na te i inne pytania będzie musiała znaleźć odpowiedź Anastazja Kamieńska.

Łatwo polubić Anastazję za jej oddanie pracy, za lotny umysł, inteligencję oraz poczucie sprawiedliwości. Dzięki swoim niepewnością oraz rozterkom staje się dla czytelnika osobą z krwi i kości. Nie jest zarozumiała, ani wyniosła. Cechuje ją profesjonalizm oraz etyka zawodowa. Musi się zmierzyć z przejściem na emeryturę i wypracować sobie nowy tryb życia. Niespodziewanie dla niej samej zaczyna akceptować zachodzące w jej życiu zmiany i otwiera się na nowe możliwości.

Pomimo swojej objętości powieść czyta się dość szybko. Nie wiem, czy to zasługa pisarki, czy tłumaczenia 😉 Jedyne na co mogę narzekać, to rosyjskie imiona z ich patronimikami oraz zdrobnieniami, powodujące u mnie lekkie zagubienie. Ale od czego jest notes i długopis 😉 W powieści nie znajdziecie zbędnych opisów. Sięgając po Życie po życiu dostaniecie śledztwo opisane krok po kroku, metodycznie i skrupulatnie wyjaśnione, rodem z powieści Agathy Christie. Z przyjemnością śledziłam, jak Anastazja dopasowuje do siebie poszczególne informacje, by stworzyć kompletny obraz motywów oraz działań przestępcy.

Porządnie skonstruowana fabuła, humorystyczne akcenty, bohaterowie niepozbawieni swoich dziwactw oraz satysfakcjonujący finał gwarantują przyjemnie spędzony czas podczas lektury. W powieści nie ma wielu momentów zaskoczenia, lecz nie wpływa to negatywnie na całkowitą ocenę. Spędziłam z tą powieścią kilka przyjemnych wieczorów i z chęcią sięgnę po inny kryminał pisarki. Jeśli podobnie jak ja nie czytaliście do tej pory powieści Marininy z pewnością się nie zawiedziecie.



Szczegóły
Tytuł: Życie po życiu
Autor: Aleksandra Marinina
Przekład: Aleksandra Stronka
Wydawnictwo Czwarta Strona, 2017
520 str., oprawa miękka
Gatunek: kryminał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)