Zostaw mnie – Gail Forman. Książka dla dorosłych


Zostawić wszystko. Zamknąć się w wysokiej wieży i wyrzucić klucz. Rzucić pracę, zostawić męża, zapomnieć o dzieciach. Zignorować rachunki, potrzeby innych i w zasadzie cały świat... Marzyłaś o tym kiedyś? Ja tak. I choć normalnie uznałabym takie zachowanie za szczyt egoizmu, są chwile, w których rozumiem Maribeth jak nikt inny i zaczynam pakować walizki.

Co w fabule piszczy?

Maribeth Klein podejrzewała u siebie niestrawność. Okazało się, że przechodzi zawał, a jej życie zawisło na włosku. Jak każda zabiegana i wpatrzona we własną rodzinę matka, nie przejmowała się zdrowiem i brała na swoje barki zbyt dużo obowiązków. Gdy nawet w okresie rekonwalescencji po zawale kobieta nie mogła liczyć na niczyją pomoc, coś w niej pękło. Spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i nie myśląc o niczym wyruszyła przed siebie w poszukiwaniu, no właśnie... czego?

Książka dla dorosłych mężów i  żon

Gail Forman w dorosłej odsłonie smakuje wybornie. Porusza niebanalne tematy i zaczepia czytelnika w sposób niekoniecznie poprawny. Wystawia na próbę normy postępowania i pokazuje, że aby odnaleźć szczęście u boku bliskich trzeba przede wszystkim nauczyć się uszczęśliwiać siebie. Każdy z nas zamyka się w bańce cudzych oczekiwań, w przekonaniu, że tak trzeba. Otóż moi drodzy nie, nie trzeba! Posiadanie rodziny nie oznacza rezygnacji z własnych pasji, małych radości, odpoczynku czy największego grzechu – lenistwa. Właśnie to chce przekazać swoim czytelniczkom Gail Forman i wcale nie przebiera w środkach.

Wysyła bohaterkę w podróż, wyrywa ją z obecnego życia z korzeniami, pozwala zaczerpnąć pierwszy od lat, pełny oddech. Zostawia ją na pastwę refleksji i pozwala jej wsłuchać się w swoje najgłębiej skrywane potrzeby. Maribeth egoistycznie chowa się przed światem, ale odnajduje źródło swojego ja – przyznajcie, nie marzycie o tym samym?

Książka skierowana jest do czytelników dojrzałych. Wszystkich tych,  którzy myślą że poświęcenie rodzinie jest jedynym sensem istnienia. Autorka udowadnia, że nigdy nie jest za późno na odnalezienie siebie, na miłość czy na odkrywanie wstydliwie pogrzebanych tajemnic. Forman wprowadza subtelny wątek uczuciowy, wodzi swoją bohaterkę (matkę i żonę)  na pokuszenie, a tym samym burzy czytelniczą krew. Zabieg ten pozwala na chwilę refleksji i choć początkowo budzi sprzeciw, sprawia, że między czytelnikiem a bohaterką rodzi się więź.  Szczególnie matki silnie związane z własnymi dziećmi znienawidzą Maribeth za to, co zrobiła. Jednak w finale zrozumieją, że czasem trzeba wybrać mniejsze zło, by zapewnić wszystkim nowy, lepszy start.

Trzydziestki, czterdziestki, (nie) wszystko jedno

Powieść obyczajowa wbrew pozorom wcale nie jest pewniakiem, autor musi umieć ugryźć temat w nieszablonowy sposób, musi wywoływać emocje (bez znaczenia jakiej barwy), musi inspirować – czy Gail Forman to potrafi? Moim zdaniem tak. Nie tylko lekko i zabawnie kreśli historię kobiety, której grozi śmierć, ale też ukrywa w treści wiele motywów wymagających etycznego sądu. Sprawia, że powieść jest obecna w myślach czytelnika, nawet gdy ten na chwilę odłoży lekturę. Wiarygodnością i jakością przekazu deklasuje wiele innych pozycji tego typu, a co za tym idzie – na długo zapada w pamięć, ale pod jednym warunkiem – odbiorca musi być choć trochę podobny do bohaterki.

Zostaw mnie to mądra, choć nieco zaczepna książka. Zaskakuje, złości, irytuje i rozczula, budzi sprzeciw i zaprzeczenie, wyzwala reflekcje i inspiruje do poszukiwań, a na końcu otula kokonem zrozumienia. Wymknijcie się z domu, ukryjecie przed światem i po prostu przeczytajcie. Być może nauczycie się myśleć o sobie, zanim będzie za późno.


Szczególy
Tytuł: Zostaw mnie
Autor: Gail Forman
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 2016
Gatunek: obyczajowa

Ocena
Treść: bardzo dobra, 7/10
Styl: bardzo dobry
Okładka: ładna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)