Widmo grzechu – Anna Szafrańska. Teatr życia wciąż trwa.


Debiutujący autor to zawsze wielka niewiadoma. Czasem zawód jest tak wielki, że chce się jak najszybciej zapomnieć o lekturze, a z kolei innym razem powieść pozytywnie zaskakuje, nawet jeśli coś w niej nie gra. Jak było w przypadku debiutu Anny Szafrańskiej? Przeczytajcie.

Co w fabule piszczy?


Nel to kochająca córka i siostra, czuła przyjaciółka, świetna uczennica, gwiazda szkolnego kółka teatralnego i przewodnicząca szkolnego samorządu, o której jej najlepsza przyjaciółka mówi: szlachetna i dobroduszna.
Wraz z początkiem nowego roku szkolnego w jej poukładane życie wkrada się chaos. Poznaje chłopaka, który wydaje się być jej przeciwieństwem. Są jak dzień i noc, a mimo to... zakochują się w sobie. 
To dopiero początek, ponieważ rodzina zabrania dziewczynie kontaktów z ukochanym. Pojawiają się tajemnice, których nikt nie chce jej wyjaśnić. Nel nie wie, komu może zaufać, kto jaką rolę odgrywa w tym dramacie. Odkrywa, że pozornie czarny charakter ma też jasne strony osobowości. 
Jaką podejmie decyzję?*

Śliczna okładka, ciekawe wnętrze

Bez wątpienia odbiorcą docelowym książki Widmo grzechu jest wrażliwa, młoda dziewczyna, może licealistka, której młodzieńcze ideały przysłaniają realne spojrzenie na życie. Zachwycone powinny być zwłaszcza wielbicielki New Adult, ponieważ w powieści nie brakuje namiętnych uniesień, dramatów, mniejszych i większych refleksji, intryg oraz... tajemnic. 

Zarys fabuły pasuje do współczesnych trendów i choć nie zaskakuje nietypowymi rozwiązaniami, to i tak sprawia, że lektura jest emocjonalną podróżą, którą trudno przerwać. Autorka wprowadziła fascynujący wątek tajemnicy z przeszłości, wyraźnie zaznaczyła konflikt między rodzinami i zgrabnie nakreśliła motyw artystyczny – bohaterowie bowiem są aktorami w amatorskim teatrze (to mój ulubiony element fabuły) i przede wszystkim zbudowała cudną historię miłosną. Młoda pisarka pokusiła się o wprowadzeni kilku wątków, czym rozpaliła ciekawość czytelników i sprawiła, że koniecznie trzeba przeczytać kolejny tom! 

Biorąc pod uwagę fakt, że powieść jest debiutem literackim – główny wątek fabularny dobrze się broni, a zakończenie zwala z nóg. Perfekcyjne napięcie, dobrze wystopniowany rozwój akcji, przemyślane działanie większości bohaterów i nieszablonowe problemy bardzo przypadły mi do gustu. Całości dopełnia wartka akcja, prosty język i kulminacyjne sceny, które trudno wyrzucić z głowy.

Autorce nie udało się uniknąć klasycznych wpadek debiutantów – nieco infantylnych dialogów i odrealnienia postaci. Największe zastrzeżenia mam do Nelki, która okazała się bohaterką zbyt naiwną i niezdecydowaną jak na przewodniczącą samorządu, postępowała lekkomyślnie i nieracjonalnie. Niekoniecznie spodobał mi się również pomysł rozpoczęcia i niedokończenia wielu wątków. Wyczuwam tu jednak celowe zagranie wydawcy ☺ W ostatecznym rozrachunku jednak powieść doskonale się broni i z przyjemnością poznam kolejny tom.

Anna Szafrańska doskonale wie co robi serwując czytelnikowi pełną napięcia fabułę i dramat na miarę współczesnego Romea i Julii. Jej książka zawiera wszystko to, co kocham w New Adult – ciekawych bohaterów, miłość obarczoną niebezpieczeństwem i zakończenie, które odbiera oddech. Rozbudzone emocje młodej dziewczyny, czyste szaleństwo członków jej rodziny, intrygujący mężczyzna i złamane serca kochanków tworzą unikalny teatr życia, którego sceną jest snobistyczna szkoła średnia. Autorka łamie konwenanse i nie boi się wychodzić poza schemat, sięgając przy tym po tematy, jakich inni jeszcze długo nie odważą się poruszyć. Ale czym jest widmo grzechu w obliczu wiecznej miłości?

Szczegóły
Tytuł: Widmo grzechu, tom I
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Lucky 2016

Ocena
Treść: dobra, 7/10
Styl: dobry
Okładka: śliczna
Gatunek: New Adult


* nota wydawcy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)