Jakim jestem czytelnikiem? / Liebster Blog Award, odsłona 4

Anna P z bloga W cieniu wyobraźni...  nominowała mnie do LBA, to moja czwarta nominacja, ale jakże miły weekendowy przerywnik :)

A w drugiej części posta kolejna zabawa:  Jakim jestem czytelnikiem? Zainspirował mnie Piotr Wysocki ze Stacji Sto Słów Może się wydawać, że to kolejna łańcuszkowa zabawa, ale zachęcam Was do poczytania i przyłączenia się. Zadziwia mnie fakt, jak bardzo jesteśmy wszyscy podobni, mamy swoje upodobania i zabawne przyzwyczajenia - to nasz prywatny świat, którego "nieczytacze" nie zrozumieją :)


LBA
Pytania od Ani:

1. Kto z Twoich bliskich jako pierwszy dowiedział się o Twoim blogu?
Pierwsza dowiedziała się moja przyjaciółka, która równie dużo czyta, ale jeszcze "dojrzewa" do prowadzenia własnego bloga :)

2. Co sądzisz o występie Donatana i Cleo na Eurowizji? 
Eurowizja to dla mnie festiwal kiczu i tandety, nie gustuję w tego typu muzyce i go nie oglądam. Jeśli są wśród Was wielbiciele takiej rozrywki, to przepraszam, nie chcę nikogo urazić, ale przyznam szczerze, że nie mogę tego znieść! Mimo szczerych chęci migawek telewizyjnych nie udało mi się uniknąć, więc nie dziwi mnie brodata afera ;) Uważam, że lepsze prawdziwe polskie kobiety (choć wydźwięk występu był lekko erotyczny) niż człowiek, który ma problem z własną płcią... Współczuję austriackim dzieciakom, dla których nagi biust to "soft porno", a kobieta z brodą to duma narodowa...

3. Ulubiony serial/seriale? 
Wszystkie medyczne: od Grey Anatomy, przez Dr Housa, po polskich Lekarzy :)

4. Ulubiony zespół?
Hmm, ulubionego nie posiadam, ponieważ upodobania muzyczne mam dość elastyczne. Są dni, gdy od rana słucham:


albo tego:

a jak chcę kogoś unicestwić, to tego:


5. Ile razy zdarzyło Ci się coś wygrać w blogosferze?
Jeszcze mi się nie zdarzyło :) Nie jestem zbyt twórcza, a w losowaniu niestety nie mam szczęścia. Co oczywiście nie znaczy, że nie próbuję :)

6. Miałaś już wcześniej jakiegoś bloga? Czego dotyczył pierwszy?
To mój pierwszy, ale planuję kolejny. Będzie o gotowaniu dla zdolnych inaczej ;)

7. Kolor książek, który przeważa w Twojej biblioteczce to...
Czarny i biały :)

8. Sport - oglądać czy uprawiać?
Ani jedno, ani drugie - jestem wielkim leniem i preferuję sport nieruchomy, np medytację... z książką ;)

9. Książka, która Cię rozczarowała, choć wiele osób ją polecało to...
Ostatnio "Gwiazd naszych wina" Johna Greena, była dobra, ale wstrząsu nie spowodowała. Być może miałam zbyt wysokie oczekiwania.

10. Twoje książkowe marzenie.
Nielimitowany bon do empiku...

11. Wakacje w Polsce, które miejsce polecasz najbardziej?
Tylko Zakopane, niestety niewiele innych miejsc dane mi było odwiedzić. Wiem jedno, nigdy więcej nie pojadę nad polskie morze...

Tym razem również nikogo nie nominuję, zostało mi jeszcze kilka "miejsc" z poprzedniej edycji ;)


Jakim jestem czytelnikiem

- Czytam bardzo szybko kiedy mam do tego odpowiednie warunki tzn. względny spokój, minimalną liczbę rozpraszaczy – żadnego jedzenia, picia, muzyki i najlepiej nocą.
- Miesięczne czytam od 3 do 11 książek, wszystko zależy od ilości stron i jakości przekazu (taki np. „Atlas chmur” męczę już ponad dwa miesiące i nie wiem czy kiedykolwiek skończę - traktuję go ambicjonalnie).
- Kupuję więcej literatury niż faktycznie jestem w stanie przeczytać. W dniu dzisiejszym oznacza to ponad 50 wciąż czekających na swoją kolej książek na półkach i jakiś milion e-booków. A zbliżające się Warszawskie Targi Książki sprawią, że będę zmuszona dokupić nowe półki... Boję się zaglądać na listę "chcę przeczytać" na LC...
- Uwielbiam fantastykę, paranormal romans (tak!), literaturę kobiecą (łącznie z erotykami) i obyczajową. Unikam ckliwych romansów, ale czasem sięgam po schematyczne bajki. Przymierzam się do kryminałów, ale mam problem z wyborem. Generalnie daję szansę wszystkim gatunkom, a jeśli coś mnie śmiertelnie nudzi to daję ostatnią szansę – czytam do setnej strony i jeśli jest źle, porzucam na zawsze.
- Zazwyczaj czytam jedną książkę, ale zdarza się, że z przyczyn losowych zaczynam inną (wczoraj w nocy zaczęłam "Dar Julii", ponieważ burza zabrała mi prąd, więc zaczęty debiut Wojtka Nerkowskiego musiał poczekać). 
- Kolejne książki do czytania wybieram bez żadnego systemu, przypadkowo, pod wpływem impulsu. Staram się tylko przeplatać gatunki.
- Bardzo często sięgam po polskich pisarzy – swoje uprzedzenia wyleczyłam czytając Jadowską. Są tacy, którzy naprawdę potrafią pisać (Lingas-Łoniewska) i w niczym nie ustępują zagranicznym autorom. Lubię też książki debiutantów, nawet te nieudane mają swój urok ;)
- Czytam głównie w łóżku i nocami, w weekend korzystam z czytnika, ale nie będę tłumaczyć dlaczego ;)
- Czytając zapowiedzi nakręcam się na jakąś książkę, kupuję ją już w dniu premiery, po czym odstawiam na półkę i pozwalam dojrzewać ("Zimowa opowieść" chyba poczeka do nastepnej zimy).
- Jestem uzależniona od wyprzedaży, promocji, wymian, targów i innych okazji. Mój portfel cierpi, półki cierpią - a ja i tak się nie powstrzymam. Jestem idealnym odbiorcą chwytów marketingowych. Co ciekawe - jesli chodzi o inne rzeczy, jestem niebywale odporna na reklamę. Ważne dla mnie książki muszę mieć w formie papierowej, bo e-book to tylko marna namiastka.
- Nawyki... Wącham książki i ku uciesze osób postronnych robię to publicznie. Poza tym dotykam, przestawiam, układam swoje zbiory i tylko do nich (w materialnym znaczeniu) potrafię się przywiązać.
- Stosunek do książek - jestem w stanie unicestwić kogoś za zniszczoną książkę, zagięte rogi, odbite palce! Z tego względu pożyczam książki tylko bardzo bliskim osobom, które wiedzą, co im grozi za zniszczenie ;) Poza tym niczego nie zakreślam w książkach, nie podpisuję ich, nie zaginam stron. Cytaty zaznaczam samoprzylepnymi karteczkami, lub robię zdjęcia. A swoje książki oznaczam wycinając gwiazdki na 17 stronie, mam do tego taki specjalny, magiczny dziurkacz :)
- E-booki: czytam tylko w weekendy i wtedy, gdy mam niecierpiące zwłoki nieoficjalne tłumaczenie :) Niestety (lub stety) mam dwie bratnie dusze, które mnie zasypują nowościami, które "muszę przeczytać zaraz" ;)) Czytam wtedy na czytniku lub telefonie i zupełnie nie dbam o oczy.
- I niestety jeszcze jedno, gdy czytam nie istnieję. W razie pożaru, prędzej mnie wyniosą razem z płonącym łóżkiem, niż przerwę lekturę :)

A Wy jakimi jesteście czytelnikami?


24 komentarze:

  1. Cieszę się, że nie jestem jedyna mająca takie zdanie o Eurowizji. Też chciałabym mieć taki bon. Bardzo by się przydał:). Też bardzo nie lubię, jak ktoś mi niszczy książkę- dostaję białej gorączki. Rzadko sięgam po polskich autorów, kilka książek przeczytałam i niezbyt dobrze wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedługo i ja będę pisała swoją "rozprawkę" na temat tego, jaką jestem czytelniczką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnia pauza - możemy sobie ręce uścisnąć:p Mąż do mnie może powiedzieć wszystko, gdy czytam, bo ja i tak nic nie usłyszę:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, ale wiesz, że to niebezpieczne? Moi bliscy wykorzystują to, gdy chcą mi powiedzieć coś, czego akurat wolałabym nie wiedzieć :)

      Usuń
  4. Within Temptation jest super! :) Ja jak czytam to świat też dla mnie nie istnieje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tak samo, na półkach na przeczytanie czeka ogromna ilość książek, a ja kupuję kolejne lub wypożyczam po 4 w dwóch, a nawet w 3 bibliotekach. :P Też czytam wieczorami i nocami ;) Nie mam niestety czytnika , a mam kilka ebooków, które czytam bardzo, bardzo, bardzo powoli na laptopie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, na laptopie to istna męka. Polecam telefon, istnieją bardzo wygodne aplikacje do czytania :)

      Usuń
    2. Podpisuję się pod Kwiatusią:) Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam totalnego bzika na punkcie kupowania nowych książek, kiedy obok czekają nieprzeczytane stosy. I te ciągłe złośliwości ze strony bliskich, którzy nie rozumieją, że promocje, że tytuł się opłacał, że to jedyna okazja....Ach, ciężkie te nasze życie:)

      Usuń
  6. Wiele ciekawych rzeczy dowiedziałam się o Tobie, co mnie ogromnie cieszy. Ja też uwielbiam czytać paranormal romanse i erotyki i się tego nie wstydzę. Ciekawa jestem natomiast jak będzie prezentował się ten twój drugi blog o gotowaniu dla zdolnych inaczej. Coś czuje, że to będzie strzał w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest na razie w sferze marzeń :) Niestety jestem chodzącą porażką kulinarną i gdyby nie rodzina umarłabym z głodu :) Stąd pomysł na bloga z przepisami dla opornych...

      Usuń
  7. Świetne pytania i jeszcze lepsze odpowiedzi :) Zarówno do LBA jak i do do pytania "Jakim jesteś czytelnikiem". Z wieloma pytaniami z LBA się z Tobą zgadzam i podzielam Twe opinie, no i czekam zniecierpliwiony na Tego bloga o gotowaniu! Przy da mi się, bo jako kucharska łamaga, gdy zamieszkam w końcu sam, to chyba umrę z głodu! :D

    Co do pytania czytelniczego to również i tutaj znalazłem wiele wspólnego :) Zwłaszcza w kwestii nawyków i stosunku do książek ;) Ah, no i oczywiście również łażę po wyprzedażach i kupuje bez opamiętania. A póxniej książki leżą i czekają na swoje dni chwały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To samo o sobie napisałam w odpowiedzi do komentarza Cyrysi :) Nie martw się, z mojego bloga dowiesz się jak ugotować coś z niczego i obiecuję szczegółowe opisy. Nic mnie tak nie drażni jak określenia: wsyp szczyptę (tzn ile?) i gotuj do miekkości (tzn ile czasu?) :)

      Usuń
  8. Ja też nie lubię sportu w żadnej postaci. Wolę leżeć i czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, leżenie (i medytacja) jest najcudowniejszym sportem :)

      Usuń
  9. Ale fajnie to napisałaś, widzę że mamy wiele wspólnych nawyków! A co do Eurowizji- mam dokładnie to samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy czytelnicy są podobni w zadziwiający sposób :) Eurowizja - szkoda słów...

      Usuń
  10. Ja wciąż mam małe uprzedzenia do polskich pisarzy, choć nie takie, jak dawniej. Muszę chyba przeczytać tą Jadowską w końcu. ;) Też kocham wąchać książki i czytać nocami. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadowska jest super :) Daj jej szansę, nie zawiedziesz się ;)

      Usuń
  11. A ja nie oglądałam Eurowizji, nawet nie wiedziałam że była ;P Nie miałam głowy do takich rzeczy, żyłam weselem :D (no i kilkoma innymi jeszcze sprawami, które zupełnie wykluczyły mnie z blogosfery na kilka dni i teraz wytrwale nadrabiam... ;) )
    I widzę, że Bednarka męczysz, też męczyłam tę piosenkę, ale z rok temu ;p
    Hmm.. zastanawiam się nad stworzeniem posta o jakim jestem czytelnikiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że do mnie zajrzałaś, bo już tęskniłam za Twoimi komentarzami :) Bednarka uwielbiam w takim wydaniu, a ta piosenka ma dla mnie szczególne znaczenie ;)

      Usuń
  12. Prześwietne wypowiedzi - mogłabym podpisać się pod większością!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozbroiło mnie określenie: "sport nieruchomy" :). Fajnie przeczytać o Tobie więcej i poznać czytelnicze przyzwyczajenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że Twój nastrój dzięki mnie uległ rozbrojeniu :) A Ty jaką jesteś czytelniczką?

      Usuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)