...czytając żyjesz wiele razy...


Rozpoczynam swoją przygodę z blogiem parafrazując Umberto Eco . W pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że czytając książki żyjemy dwa razy. Twierdzę nawet, że żyjemy miliony razy...

Literatura to moja wielka miłość, czasem mam wrażenie, że dosłownie żyję w świecie iluzji, fantazji i magii, a pod kanapą siedzą faerie, elfy i inne stwory świata nadprzyrodzonego.
Czytam w łóżku, na spacerze, przed telewizorem i przy śniadaniu. Zamiast spać, czytam nocami (mimo, że oczy Najmilszego rzucają mi wściekłe błyski).
Nie potrafię zliczyć wszystkich książek, które przeszły przez moje ręce. Nie wiem też, ile ich trzymam na półkach, w kartonach, w piwnicy i w aucie. Są takie, które darzę szczególnym sentymentem i takie, które chętnie wrzuciłabym w ogień. Jedno jest pewne, czytać będę zawsze, chyba, że stracę wzrok (co ciągle wróży mi Najmilszy).

A co czytam?
Nieobce są mi wszelkiego rodzaju powieści obyczajowe, romanse, melodramaty i erotyki. Zawsze chętnie sięgam po New Adult, fantastykę, czy dystopię. Po głębszej analizie półek wygląda na to, że czytam głównie powieści polskich cudownych autorek: Nataszy Sochy, Katarzyny Bereniki Miszczuk, Magdaleny Witkiewicz, Katarzyny Michalak, Anety Jadowskiej (która jest moim prywatnym odkryciem)  i mojej ukochanej Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.

Codziennie mam dylemat, co zacząć czytać dalej. Najchętniej czytałabym pięć książek na raz, a i tak mam wrażenie że nie zdążę w życiu przeczytać wszystkiego.

I właśnie tutaj będę dzielić się z Tobą, drogi Czytelniku swoimi wrażeniami i mam nadzieję, że będziesz zaglądać tutaj chętnie. Czekam na Twoje komentarze i zapraszam do dyskusji.

2 komentarze:

  1. Podobnie i ja mam, wiem, że nie zdążę przeczytać wszystkiego co bym chciała, nadmienię, że kiedyś były to kryminały, ale moje gusta czytelnicze, niespodziewanie rozprzestrzeniły się jak ocean :) Życzę wytrwałości ale przede wszystkim samych radości z blogowania, świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znalazłam dzisiaj Twojego bloga i już po pobieżnym przeglądnięciu mogę stwierdzić, że na pewno będę tutaj zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)