Szpilki za milion – Izabela Szylko. Komedia czy kryminał?

komedia kryminalna

Za oknem mróz, w przychodniach szalejąca grypa a w ludzkich sercach marazm i tęsknota za słońcem... Nie poddawaj się, do wiosny jeszcze tylko kilka tygodni. Przetrwasz je, jeśli dla poprawy nastroju kupisz sobie diamentowe szpilki... Przesadziłam? No dobrze, to chociaż kup sobie książkę. O szpilkach właśnie.


Co w fabule piszczy?

Jacek Sparowski tego samego dnia traci pracę, dziewczynę i dach nad głową. Kiedy wynajmuje pokój u ciotki przyjaciela i zostaje zatrudniony w nowej firmie, wydaje się, że pech wreszcie przestanie go prześladować. Ale prawdziwe kłopoty dopiero się zaczynają.
Lola Marini – polująca na bogatego męża celebrytka, prywatnie była żona Sparowskiego, która kiedyś perfidnie go wykorzystała – planuje szalony przekręt mający jej przynieść fortunę. Na dodatek zabójczo atrakcyjna i wyrachowana Lola chce wrobić w tę aferę przyjaciela Jacka.
Jacek postanawia więc go ratować, a przy okazji wyrównać rachunki ze swoją byłą żoną. Zaczyna się walka z czasem, mnożą się niespodzianki, a zagadek do rozwiązania wciąż przybywa.
Jak przechytrzyć oszustkę, kiedy największym przeciwnikiem jest własna uczciwość? W tym niełatwym zadaniu pomaga bohaterowi jego gospodyni – emerytowana policjantka, dla której przejście na ciemną stronę mocy również staje się życiowym wyzwaniem.
Dość szybko okazuje się, że w tym wyrafinowanym przekręcie bierze udział ktoś jeszcze, a główną rolę w komedii pomyłek odgrywają… drogocenne szpilki.

Komedia czy jednak kryminał?
Nie miałam wielkich oczekiwań jeśli chodzi o tę książkę. Komedia kryminalna Izabeli Szylko trafiła do mnie przypadkiem i najpierw oczarowała różową, słodką jak lukier okładką, a potem zaskakująco wciągającym wnętrzem. To trzecia powieść autorki i mam nadzieję, że dzięki troskliwej opiece wydawnictwa Burda Książki oraz najlepszych patronów medialnych (klik i klik) ma szansę trafić do szerokiego grona odbiorców, na co bez wątpienia zasługuje.

Wartka akcja, przemyślana linia fabularna, niegłupi humor (choć raczej nie taki, by szaleńczo chichotać) brak wulgaryzmów i tanich chwytów oraz świetnie skonstruowani, barwni bohaterowie to najważniejsze atuty powieści. O perypetiach Jacka Sparowskiego i jego osobliwej ekipy czyta się z przyjemnością, mimo, że książce brak większej głębi i przekazu. Autorka zrównoważyła wątki kryminalne z rozrywkowymi, całkiem zgrabnie opisała ludzkie słabości i przywary, zadbała o odpowiednie napięcie i zwroty akcji i choć nie pozostawiła żadnego trupa, nie zabrakło trzymających w napięciu chwil. W końcu mamy do czynienia z rasową komedią kryminalną, o jakości porównywalnej do tych wychodzących spod pióra Rogozińskiego czy Rudnickiej. To idealna lektura na leniwe popołudnie, uporczywą chandrę, czy przedłużające się oczekiwanie w dowolnej kolejce. 

Mówiąc krótko, Szpilki za milion to lekkie, zabawne, dynamiczne i po prostu fajne czytadło, do połknięcia na raz. Najlepiej w towarzystwie lampki wina, różowej babeczki i stosownym odzieniu, jak choćby puszysty szlafroczek i szpilki ☺


komedia kryminalna

Szczegóły
Tytuł: Szpilki za milion
Autor: Izabela Szylko
Wydawnictwo: Burda Książki 2018
Gatunek: komedia kryminalna
Tekst: Angelika


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)