czasoumilacze, czyli przegląd tygodnia #17
Wiosna nas nie rozpieszcza, często pada (u mnie dzisiaj też...) ale zawsze możemy znaleźć parasolkę, jak TE urocze istoty i pospacerować w deszczu, czyż nie? Witajcie w kolejnych czasoumilaczach, w klimacie pasującym do zbliżającego się Dnia Dziecka ;)
reklama tygodnia
Pamiętajcie, że czytając książkę przenosicie się do innego świata. Odpływacie, zapominacie o otoczeniu i codzienności. A TO dzieje się podczas czytania harlequinów:
wzruszacze tygodnia
W poniedziałek na blogu pojawi się recenzja książki o trudnej relacji matki z dzieckiem. Przekonacie się, że rodzicielska miłość nie zawsze ma dobre oblicza, a wyrażanie miłości ma kluczowe znaczenie. Tymczasem zobaczcie kilka scen z życia ojców – prawdziwych bohaterów :)
Pośmialiście się? To cudownie, ale teraz wami wstrząsnę. Poniższy film dotyczy kampanii przeciwko przemocy w rodzinie, na którą tak często jesteśmy głusi. Nie bójmy się reagować! Mały człowiek nie zdoła obronić się sam.
blog tygodnia
W tym tygodniu nie będzie w tym miejscu nic... nie miałam czasu, by do was pozaglądać, ale nadrobię ;) Możecie za to podesłać mi w komentarzach linki do postów, które was w tym tygodniu oczarowały. Uwaga! Nagrodzę książką autora komentarza z najciekawszym dla mnie linkiem ;)
muzyka tygodnia
Pozostańmy w klimatach dziecięco-matczynych ;) Uwielbiam tę piosenkę i zawsze słuchając jej płaczę... Czyżbym robiła się zbyt miękka? Być może ostatni dobór lektur (czyli same tematy około-rodzicielskie) tak na mnie wpłynął. Niemniej jednak, posłuchajcie ;)
Zaczytanego weekendu!
Ta reklama harlequinów strasznie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Trzeba przyznać że reklama Harlequinów zrobiła furorę w internecie ;). Wszędzie się na nią natykam. Ale trzeba przyznać że jest niezła ;). Sama bym tak chciała przeżywać książki :D
OdpowiedzUsuńTym razem wszystkie filmiki w jakiś sposób mnie poruszyły. Ten o Harlequinach jest świetny. O dzieciach z ojcami wzruszający, a przeciwko przemocy mocno wstrząsający. Piosenka też mi się podobała. Nie wiem dlaczego, ale skojarzyła mi się "Matko-Córko" Geppert.
OdpowiedzUsuńReklama faktycznie fajna :D a chyba pierwszy raz ją widzę :)
OdpowiedzUsuńHahhahah ta reklama jest świetna! :D Słodki ten filmik o ojcach :)
OdpowiedzUsuńAch te harlequiny! Co one robią z człowiekiem ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś gdzieś czytałam, że harlequiny wyjadają mózgi niczym zombie ;) Może coś jest na rzeczy?
OdpowiedzUsuńMonika Urlik... uwielbiam te utwór, z resztą ona w większości ma ciekawe piosenki, teksty trafiają prosto w serce, przynajmniej w moje;D
OdpowiedzUsuńA ja Ci chciałam bardzo polecić ten wpis: http://www.wyrwanezkontekstu.pl/literatura/21-fanpagey-ktore-kocham-za-sama-nazwe/
OdpowiedzUsuńPoznałam dużo ciekawych stron na facebooku:)
Ta piosenka Moniki Urlik jest cudna...
Dziekuję za polecenie! Nie znałam tej strony :)
UsuńAle mega Ci tatusiowie:) No nie mogę! Super!
OdpowiedzUsuńMasz rację! Nie można być głuchym na krzywdę dzieci. Nie można zgadzać się na ich płacz i krzyki pomoc. Nie można odwracać głowy kiedy dorosły odreagowuje na dziecku swoje frustracje!
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie burza. Kocham :)
OdpowiedzUsuńReklama prawie mnie przekonała do harlequinów :)
Trzeci filmik jest szokujący.
Nie ma rady, panu z reklamy Harlequina też trzeba dać coś do poczytania:)
OdpowiedzUsuńHarlequiny nie są złe, ale dawkowane w odpowiednich proporcjach :)
OdpowiedzUsuńReklama genialna!
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio wróciłam do książki, a raczej bloga, na podstawie którego ta książka powstała.U nas nosi tytuł "Nella. Piękno nieoczekiwanego" i opowiada historię matki, która rodzi dziewczynkę z zespołem Downa. Weszłam na stronę tej kobiety i raz jeszcze przeczytałam tę wzruszającą opowieść - jeśli chcesz, zerknij sobie: http://kellehampton.com/2010/01/nella-cordelia-birth-story.html
Co się dzieje przy czytaniu romansów:)
OdpowiedzUsuńBoże. Jakbym nie wiedziała, że ten filmik o przemocy był reżyserowany, to w tej chwili byłabym... rany. Nawet nie chcę o tym myśleć.
OdpowiedzUsuńW każdym razie, wróćmy do przyjemnego. Reklama harleqinów - cudo. :D Kiedyś miałam podobny pomysł z robieniem filmików promocyjnych fantasy, ale oczywiście mój słomiany zapał dał o sobie znać, także... :(
I jakie kochane te filmiki z tatusiami :D
Pozdrawiam,
Sherry
Lusterko, ten czasoumilacz wyjątkowo Ci się udał. Ojcowie są świetni! A kampania przeciwko przemocy bardzo ważna. Ostatnio sama pisałam Apel do Czytelników, aby nie byli obojętni wobec przemocy (po przeczytaniu pierwszej części "Oddechów").
OdpowiedzUsuńPiosenka wzruszająca, ale przyjemnie się słuchało :)