Sekret sprzed lat – Katarzyna Redmerska. Zapowiedź


Macie ochotę na powieść obyczajową z historią w tle? W dodatku taką, która zapowiada się niezwykle kusząco i z pewnością uprzyjemni długie, jesienne wieczory? 7 września ukazała się debiutancka powieść Katarzyny Redmerskiej Sekret sprzed lat

Oficjalna zapowiedź

Rodzinny sekret, wyznany przez nestora rodu Krzenieckich wywołuje zamieszanie w rodzinie. Starszy Pan u schyłku życia postanawia rozliczyć się z trudną przeszłością – zaślepiony gniewem dawno temu zerwał wszelkie kontakty z jedyną siostrą. W ostatniej woli wyznaje ukochanemu wnukowi Adamowi swoją tajemnicę, prosząc, by w jego imieniu ponownie scalił rodzinę. Nakazuje mu odnalezienie Zuzanny, wnuczki i jedynej żyjącej krewnej jego siostry. Zuzanna przybywa do rodzinnego domu babki, gdzie na jaw wychodzą skrzętnie skrywane sekrety. Niespodziewanie otrzymany spadek oraz emocje związane z pozyskaniem nowej części rodziny, nie uśpią czujności i intuicji młodej kobiety. Wiedziona przeczuciem postanowi odkryć prawdę, która będzie trudna do zaakceptowania. Cała sytuacja stanie się poważnym sprawdzianem dla rodzącego się wbrew zdrowemu rozsądkowi uczuciu. Co wspólnego ze znaną i majętną rodziną o tradycjach szlacheckich ma okryty złą sławą esesman? Czy z miłości można zniszczyć komuś życie? Czy ukrywanie prawdy, nawet tej najgorszej może być usprawiedliwione? Czy uczucie jest w stanie zmazać piętno bolesnej przeszłości?

Kilka słów o autorce

Katarzyna Redmerska – dziennikarka, felietonistka. Związana z pismami z branży medycznej i farmaceutycznej. Właścicielka ślicznego kota o imieniu Ziajęty, który stał się inspiracją do serii felietonów w jednym z portali dla psów i kotów. Opowiadania zaczęła pisać w szkole średniej, publikowała w wielu kwartalnikach literackich, almanachach i portalach pisarskich. 

ISBN 978-83-64980-30-5
str. 512



Skusicie się?
Zachęcam do śledzenia bloga. Wkrótce pojawi się tutaj niespodzianka związana z tym tytułem. Będzie można wygrać książkę i lepiej poznać autorkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)