czasoumilacze, czyli przegląd tygodnia

Kochani, dzisiaj nie będę Was zamęczać kolejną recenzją. Za to pokażę Wam miejsca w sieci, które w tym tygodniu radośnie zwiedzałam (zamiast pracować w pocie czoła...) Jeśli pomysł Wam się spodoba, może zrodzi się z tego jakiś cykl?

artykuł tygodnia



Czytanie. Sens naszego istnienia, dla wielu niezrozumiały. Wiecie, że tylko 10% społeczeństwa czyta więcej niż 7 książek rocznie? To straszne! A przecież czytanie przynosi tak wiele korzyści, nie tylko miło wypełnia czas. Jakie są zalety pochłaniania książek? O tym poczytacie TUTAJ.

zdjęcia tygodnia


Większość pisarek i zdecydowana większość czytelniczek to kociary. Zgadzacie się ze mną? Jeśli Ty też masz swojego kotka i generalnie uważasz, że jest idealnym dodatkiem do książki zajrzyj TUTAJ i TUTAJ


niespodzianka tygodnia

Uwielbiam wymianki z blogerami, ostatnia taka akcja, w jakiej brałam udział to walentynkowa edycja zorganizowana przez Czytelnię Dominiki. Aby wziąć w niej udział udział należało się zgłosić i zaakceptować warunki, a potem pozostało tylko czekać na paczkę wysłaną przez parę wymiankową. Niespodziankę dla mnie przygotowała Magda Saska-Radwan z z bloga Przez piękne okulary
Co było w środku? Mnóstwo książek o... miłości (Magda, jesteś jedyna w swoim rodzaju:)) słodkości i coś dla zmysłów. Bardzo dziękuję! A Wam polecam udział w podobnych inicjatywach.




blog tygodnia

Po kilku tygodniach totalnego braku czasu wreszcie znalazłam chwilę, by zajrzeć na Wasze blogi. Notek i recenzji było tyle, że prawie dostałam zawrotów głowy. W tym tygodniu najmilej wspominam wizytę w Mirabelkowej Biblioteczce Kasi Jabłońskiej
Jej recenzja książki W butach Valerii tak bardzo mi się podobała, że uśmiech nie schodził mi z twarzy przez pół dnia. Dlaczego? Poczytajcie o jej wrażeniach z lektury (całość TUTAJ):

Jest tylko jedna rzecz, która mnie irytowała, chociaż może to za mocne słowo, może raczej - bawiła… Bohaterowie Elísabet Benavent, co chwilę mierzwią włosy… Każdy z nich miał je zmierzwione co najmniej kilkanaście razy.;) Cokolwiek by się nie działo, mierzwią i już;))


muzyka tygodnia

Na pewno wszyscy już wiecie, że czekam na ekranizację wiadomej powieści ;) Nie mam zbyt wielkich oczekiwań, jeśli chodzi o film, ale muzyka... Muzyka to zupełnie inna historia...



szok tygodnia

A na koniec zostawiam Wam "perełkę" podkradniętą od najlepszej różowej blogerki, czyli Gosiarelli. O mało nie dostałam zawału i od razu ostrzegam, oglądajcie do końca na własną odpowiedzialność... 

57 komentarzy:

  1. Świetne podsumowanie tygodnia. Jak dla mnie możesz cyklicznie zamieszać takie różne ciekawostki.
    A filmowa ''perełka'' zdruzgotała mnie doszczętnie. Ale z drugiej strony uważam, ze warto robić takie wstrząsające reklamy, aby dotarło do niektórych osób, że nie wolno igrać z losem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemal dostałam zawału, gdy obejrzałam go u Gosiarelli ;) Jednak może taki ostry przekaz jest w stanie wzruszyć młode pokolenie...

      Usuń
  2. Ale "szokłam" no filmik dość dobry. W tym tygodniu mnie ten filmik zszokował i dał do myślenia: https://www.youtube.com/watch?v=85H7RYLWsRg
    A racja, większość czytelniczek to kociary, nawet i ja się tu zaliczam z moimi dwoma kocurami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ten filmik, ale nie sądzisz że propaguje pomaganie ze strachu? ;)

      Usuń
  3. Mocny filmik.. Chętnie będę śledzić Twoje czasoumilacze :) Ja też jestem kociara - mam dwie kotki Perłę i Tarję :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić je jako stały sobotni tekst ;)

      Usuń
  4. O, jestem jak najbardziej ZA cyklem! A film świetny! Więcej takich proszę wrzucać ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* postaram się zrobić z tego stały, sobotni cykl.

      Usuń
  5. Wow! Takiego filmiku się nie spodziewałam. Mocny przekaz : o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Pierwszy raz zobaczyłam go na blogu Gosiarelli, ona nie ostrzegała ;)

      Usuń
    2. Miałam zaprotestować, ale po sprawdzeniu okazało się, że masz racje :P

      Usuń
  6. Co za film! Rzeczywiście można doznać szoku na końcu ;)
    Bardzo fajne podsumowanie i ja chętnie śledziłabym taki cykl ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko 10% społeczeństwa... Jak malutko :( Szkoda, że nas czytelników jest tak mało.
    Ale jestem ciekawa jakie książki dostałaś.
    Zrób taki cykl! Pomysł jest znakomity! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki z paczki można zobaczyć na fb ;)
      A nad cyklem pomyślę i postaram się dodawać regularnie odcinki ;)

      Usuń
  8. Świetny przegląd tygodnia :) Ale filmik na końcu mnie rozwalił xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki Tobie znam już kawałek z filmu, który muszę obejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny pomysł na podsumowanie tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogromnie jest mi miło:) Takie wyróżnienie:)) Mam teraz tylko nadzieję, że książka spodoba ci się przynajmniej tak jak mi i nie będziesz wszędzie zauważać tego mierzwienia;)
    A jeśli chodzi o koty, to ja zdecydowanie wolę psy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę psy, bo na kotki mam alergię... ;)
      Ależ Kasiu, ja właśnie liczę na to mierzwienie ;)
      A obejrzałaś do końca ostatni filmik?

      Usuń
    2. Obejrzałam i... też prawie dostałam zawału;) Dobry jest:)

      Usuń
  12. Cykl jest bardzo dobrym pomysłem, w miarę możliwości na pewno będę go śledzić:)
    A filmik.. początkowo nie mogłam dojść do tego, co w nim szokującego, ale obejrzałam do końca i szczęka mi opadła...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgłasza się kociara - kociara mocno :) A na Greya też czekam. Z ciekawości, bo fanką powieści nie jestem. Słyszałaś, że podobno już ,,oficjalnie" ogłosili, że będą dwa kolejne filmy? W sumie to nie dziwi, bo ponoć bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam ;) Moja znajoma mieszka w Anglii i pytała ostatnio czy mamy zamówione bilety, bo u nich kilka dni przed premierą już zabrakło ;)

      Usuń
  14. Lubię blog Kasi, te mirabelki mnie przyciągają :D Za kotami nie przepadam, choć do niedawna miałam kotkę Kitkę, to było dziwne stworzenie, ale przeżyło życie lepiej niż niejeden człek:) Ostatni filmik sprawia, że można zawału dostać! Muzyka z Greya to HIT! Uwielbiam:)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia wyciąga taką esencję z książek ;) Lubię to. A na koty to wiesz, mam uczulenie. Choć marzy mi się taki kotek jak na zdjęciu, Magdalena Witkiewicz ma takiego fajnego Puszysława ;)
      Mam nadzieję, że film nie rozczaruje mnie za bardzo... Idziemy w Walentynki ;)

      Usuń
    2. Ale mi słodzicie dziewczynki;)) Dziękuję <3

      Usuń
  15. Niespodzianka rewelacyjna i ciekawy pomysł na post ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz, że jestem jak najbardziej na "tak" za takim pomysłem, paczkę dostałaś super, najładniejszy to papier ;D nie wiem dlaczego zawsze zwracam uwagę na opakowanie :) co do ekranizacji greya nie czekam z utęsknieniem jak rzesze wielbicieli, już same reklamy mi obrzydził film;) ale... za kilka miesięcy pewnie z ciekawości obejrzę, żeby móc napisać odpowiednią recenzje filmu ;D ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się doczekać recenzji filmu ☺ już to widzę oczami wyobraźni ☺

      Usuń
  17. Ciekawy post :)
    Nominowałam Cię do TAG'u na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie rozumiem, o co chodzi z tymi kociarami, ja kotów raczej nie lubię i nijak ich z książkami nie kojarzę :D paczuszka super, ciekawi mnie, co w środku - zdradź zawartość! Najlepiej w dużej ilości zdjeć :) A ostatni filmik faktycznie szokuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W środku było coś ☺ zdjęcie można zobaczyć na fb bloga. Może kilka książek dorzucę do posta ☺

      Usuń
  19. Bardzo podobał mi się post ( mam nadzieję, że będzie takich więcej :)) Kotki cudowne, a na film " Pięćdziesiąt twarzy Greya" również czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne podsumowanie uroczy kociak...I "perełka", przez którą zachłysnęłam się kawą....Właśnie mąż uratował mi życie celnym ciosem między łopatki...Nie wiem czy Ci dziękować :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakie wspaniałe koty:) A przy "perełce" prawie z krzesła się osunęłam.
    Śliczna paczuszka! Miłego czytania (oczywiście, jak Twoja mama odda książki:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tydzień został zaliczony do udanych! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. JEZU. Ten film jest... niezły, ale jeśli mam być szczera, przekaz nieco banalny. Jako uczennica czuję się nieprzekonana. Okej, wstrząsająco. Intensywnie. Ale... trochę kiczowato. Może się nie znam, nie wiem. Anyway, warto uświadamiać. :)
    Muzyka faktycznie z Greya szykuje się niezła (SIA! <3), ale nim samym już po prostu jestem zmęczona. Zwiastuny/plakaty/statusy na FB jak to nie wyczekują ludzie ekranizacji. Mam tego dość. Niech już będzie ta premiera i skończy się szum, bo jestem wykończona. :/
    Paczuszka prześliczna i może jeśli będzie jakaś wymianka we wakacje, kiedy będę mieć czas, wezmę w niej udział. :) Fajna inicjatywa. No i lubię obdarowywać innych ludzi prezentami ^^
    Kooootki <3 Ja jestem kociomaniaczką, głównie dlatego, że odkąd sięgam pamięcią w domu zawsze miałam przynajmniej jednego mruczka. ;)
    Jestem za takim cyklem! Tyle interesujących rzeczy! :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sherry jak ja kocham Twoje komentarze ;) A filmik, masz rację, trochę kiczowaty i opierający się na tanich chwytach, jednak zwala z fotela... Tak\ słodka muzyczka na początku, dobra zabawa, wakacyjny klimat... Myślę, że amerykańskie dzieciaki przekona ;)

      Usuń
  24. Rzeczywiście muzyka do "50 twarzy Greya" jest strzałem w dziesiątkę.
    Czekam na film. Ciekawa jestem jaki będzie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Taki przegląd tygodnia jest idealny. Cieszę się, że znalazłam się w nim :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale fajny post, więcej takich poproszę :D
    A filmik mocny i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo mi się podoba post i jestem jak najbardziej za tym, żebyś stworzyła cykl :)
    Sama jestem psiarą, więc wyłamuje się z klasycznego schematu - czytam książki - uwielbiam koty, owszem nie mam nic przeciwko, ale nie są stworzeniami, na widok których uśmiech sam pojawia mi się na twarzy, jak jest to w przypadku psów ;)
    Ostatni filmik jest powalający....

    OdpowiedzUsuń
  28. Filmik u Gosiarelli pominęłam, za to obejrzałam tutaj. Zawału nie powoduje, ale rzeczywiście jest mocny. No cóż, czasem przekaz musi być właśnie taki;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Od dawna marzę o kocie, ale jak na razie są to tylko marzenia ;) A "perełka" rzeczywiście bardzo wstrząsająca. Widzę, że chyba nie ma osoby co nie czeka na Greya ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kociarą nie jestem, bo uwielbiam psy, a w wymiance brałam udział raz i chociaż mnie to bardzo kusi, to jednak powstrzymuję się, bo naprawdę starałam się wysłać coś dobrego i od serca, a dostałam niezbyt ciekawe rzeczy. Chociaż nie ukrywam, że zdecydowałabym się na pewno na wymiankę prywatną z zainteresowaną blogerką - wtedy byłoby duże prawdopodobieństwo, że jednak każda dostanie to, o czym marzy. :) Chętnie zobaczę, co tam ciekawego dostałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wymianą może być różnie... Czasem ktoś się nie przyłoży, albo po prostu ma inne wymagania co do takiej paczki. Myślę, że mimo wszystko warto zaryzykować. Oczekiwanie na niespodziankę jest ekscytujące ;)

      Usuń
  31. odnośnie artykułu, niech to 90 procent żałuje co traci :) czekam na kolejne posty z tej serii

    OdpowiedzUsuń
  32. Piosenka Sii świetna :) Fajne podsumowanie.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)